Wtorkowe spadki, które objęły też średnie i małe spółki, podziałały na inwestorów na GPW jak zimny prysznic. Pierwsza godzina środowych notowań przyniosła dalsze pogłębienie przecen. WIG20 spadał przejściowo nawet 0,7 proc. Podobnie słabo prezentowały się też główne giełdy na Zachodzie.

Sytuacja zmieniła się gdy na rynek trafiły informacje o poprawiającej się koniunkturze w sektorze usług. Wskaźnik PMI dla strefy euro w lutym sięgnął 53,7 pkt. wobec 52,7 pkt. miesiąc wcześniej co wskazuje na wyraźne ożywienie w tym segmencie europejskiej gospodarki. Podobnie lepsze niż w styczniu dane napłynęły z sektora usług z Niemiec i Francji. W tej sytuacji inwestorzy nie mieli wyjścia i zabrali się za kupowanie akcji. Indeksy ruszyły w górę i w południe wyszły nad kreskę. W tej grupie była również GPW.

Handel na naszym parkiecie toczył się jednak dość niemrawo. Inwestorzy czekali na komunikat z posiedzenia Rady Polityki Pieniężnej. Trafił na rynek dopiero przed godz. 14. Jego treść okazała się miłą niespodzianką. Obniżka głównej stopy procentowej aż o 50 pkt. bazowych (zamiast oczekiwanych 25 pkt. bazowych), do 1,5 proc., będzie miała fatalny wpływ na oprocentowanie lokat bankowych co znacząco zmniejszy ich atrakcyjność, która i tak jest już śladowa. Daje to szanse, że część oszczędności przepłynie na rynek kapitałowy. Dlatego decyzja RPP pchnęła graczy do kupowania akcji polskich spółek. Dzięki temu GPW zakończyła środę sporo powyżej poziomów oglądanych we wtorek. WIG20 wzrósł 0,64 proc., do 2338,00 pkt. WIG zwyżkował o 0,8 proc., do 53161,92 pkt. Najlepiej, rosnąc 1,31 proc., wypadł mWIG40. Na 0,88-proc. plusie finiszował też sWIG80. Przez cały dzień w Warszawie właściciela zmieniły akcje za ponad 900 mln zł.

Liderami zwyżek, z grona największych spółek, były instytucje finansowe. PKO BP podrożało o 3,4 proc., mBank o 3 proc. a Pekao o 2,2 proc. Przed mocniejszymi wzrostami powstrzymywał WIG 20 przecenione o 0,8 proc. KGHM i spadający o 0,7 proc. PGE. Z kolei Eurocash stracił 2 proc. a JSW o 2,5 proc. Z mniejszych firm bohaterem był Cognor, na którego akcjach można było zarobić 10,7 proc. Rank Progress zwyżkował o 8,7 proc. a MCI Management o 6,2 proc. Łącznie ponad 20 firm zaliczyło w środę roczne maksima. Równocześnie kilka firm zaliczyło roczne minimum. W tej grupie był m.in. Cormay, który planuje bardzo dużą emisję akcji z prawem poboru.

Na rynku walutowym złoty, w pierwszej reakcji na ruch RPP, zaczął tracić na wartości. Po południu jednak, na kwotowania złotego większy wpływ miały zmiany na rynkach globalnych, gdzie euro szybko traciło na wartości do innych walut. Dlatego po południu za wspólną walutę w Warszawie płacono już tylko 4,1440 zł (przecena o 0,5 proc.). Dolar kosztował 3,7450 zł (wzrost o 0,5 proc.) a frank szwajcarski 3,8960 zł (również zmiana o 0,5 proc.).