Znany inwestor i filantrop George Soros już wcześniej pisał na łamach „Rzeczpospolitej” o pomyśle wyemitowania obligacji wieczystych przez Unię Europejską. Zdaniem biznesmena, jest to najlepsze rozwiązanie na walkę z kryzysem w czasie pandemii koronawirusa, szybkie odrodzenie gospodarek, jak i na podjęcie niezbędnych długotrwałych działań na rzecz klimatu.
Soros odniósł się do tego pomysłu również w najnowszym wywiadzie dla holenderskiego dziennika „De Telegraaf”. Miliarder wytłumaczył, w jaki sposób UE mogłaby utrzymać swój rating AAA i wyemitować obligacje wieczyste, znane w Wielkiej Brytanii i USA pod nazwą konsol. Zaproponował, aby Unia zatwierdziła wystarczające „środki własne” i nie czekała do momentu faktycznego pozyskania funduszy. Zdaniem Sorosa, konsole mogą zostać zatwierdzone nawet w ciągu kilku tygodni, a szczyt strefy euro, który odbędzie się 27 maja, byłby według niego idealną okazją do ich przyjęcia.
- Obligacje wartości 1 biliona euro kosztowałby 5 miliardów euro rocznie, przy założeniu oprocentowania w wysokości 0,5 proc. Konsole nie musiałyby zostać sprzedane na raz; mogłyby być emitowane w transzach i zostałyby szybko przechwycone przez inwestorów długoterminowych - wyjaśnia Sorosa.
Jak zauważył, Niemcy sprzedały niedawno 30-letnie obligacje rządowe z ujemną rentownością. Według Sorosa, jest to bardzo dobry czas na emisję obligacji długoterminowych, ponieważ „wyjątkowe okoliczności wymagają wyjątkowych środków”. Miliarder stwierdził, że bez zdecydowanych działań rządów w tej sprawie, szkodliwy wpływ koronawirusa na gospodarkę strefy euro utrzyma się „dłużej niż większość ludzi myśli”, a Wspólnota może nie przetrwać tych zawirowań i ulec rozpadowi. W oddzielnej konferencji prasowej, Soros podkreślił, że nie jest to już „teoretyczna możliwość, lecz może stać się tragiczną rzeczywistością” - cytuje Reuters.
Czytaj także: Bank Światowy: Pandemia zepchnie 60 milionów osób w skrajne ubóstwo