Choć pandemia uderzyła z mocą w wiele sektorów gospodarki i doprowadziła nawet do kilkudziesięcioprocentowych spadków sprzedaży, to na kondycję finansową Polaków nie miało to wielkiego wpływu. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor oraz BIK, przeterminowane zadłużenie wzrosło nieznacznie. Przez rok ubyło za to aż 90,3 tys. osób z przeterminowanymi należnościami i na koniec marca 2021 r. było ich ponad 2,7 mln. Spadek dotyczy głównie niesolidnych dłużników ze stosunkowo niewielkimi kwotami.
– Brak możliwości korzystania z wielu usług skutkował spadkiem wydatków konsumpcyjnych i nie wyrównały tego zakupy dóbr trwałego użytku – mówi Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor. Na poprawę kondycji finansowej Polaków wpłynęła także możliwość wakacji kredytowych – w efekcie zamrożono spłatę 957 tys. kredytów, najczęściej na trzy miesiące. Jak podaje BIG InfoMonitor, chodziło głównie o kwiecień i maj 2020 r. i było to 276 tys. rachunków.
Znaczenie dla rodzinnych budżetów miało także w większości przypadków powstrzymanie się od dłuższych wakacyjnych wyjazdów, zwłaszcza zagranicznych. Polacy ze znacznie większą energią rzucili się choćby do remontów domów i mieszkań, ale głównie z oszczędności.
– Niepewność co do dalszego rozwoju pandemii, jak również kredyty frankowe, które wymuszały stworzenie ogromnych rezerw w bankach, zwiększyły awersję. To zjawisko spowodowało, że banki zaczęły ostrożniej podchodzić do udzielania nowych kredytów – mówi dr hab. Aneta Hryckiewicz, ekspertka w dziedzinie finansów z Akademii Leona Koźmińskiego. W efekcie od kwietnia 2020 r. można było zauważyć spadki w wielkości kredytów dla gospodarstw. – Niepewna sytuacja co do pandemii, ale przede wszystkim na rynku pracy, spowodowała, że wiele decyzji konsumpcyjnych przesunięto w czasie – dodaje.