Maxxxine
Reżyseria: Ti West
Wykonanie: Michelle Monaghan, Elizabeth Debicki, Mia Goth, Lily Collins, Kevin Bacon
Różnie można patrzeć na Hollywood. Dla Ti Westa stał się on pretekstem do nakręcenia horroru. Trzeciego z serii opowieści o Maxine Monx. Dwa lata temu w „X” młoda aktorka razem z grupą ludzi, którzy chcieli udowodnić, że „Filmy dla dorosłych” też mogą mieć swoje ambicje przyjeżdżała na farmę, gdzie mieli pracować. Tam jednak musiała zmierzyć się ze starym gospodarzem farmy i jego zniedołężniałą żoną. I – co tu dużo mówić – trup ściele się gęsto, a jasnym punktem całości jest Mia Goth, która gra dwie role - Maxine i Pearl (tu oczywiście mocno postarzona). W 2003 roku Ti wWest pokazał prequel „Pearl” poświęcony drodze, jaką przeszła stara bohaterka z farmy, teraz przyszła kolej na kolejny film z serii - „Maxxxine”. A więc połowa lat 80. XX wieku. Maxine Monx jest aktorką kina porno, choć chciałaby spróbować swoich sił w kinie spoza swojej szuflady. Dostaje rolę w horrorze, jednak przeszłość się za nią ciągnie. W mieście pojawia się morderca, który poluje na sexworkerki. Trwa śledztwo, które jednak nie zawsze idzie w dobrym kierunku.
Ti West sprawnie film wyreżyserował pokazując mroczną stronę Hollywoodu. Podobnie jak w poprzednich częściach ciekawa jest Mia Goth, a do obsady dołączyli m.in. Kevin Bacon czy Giancarlo Esposito. Show jednak kradnie Elizabeth Dębicki. A Ti West wspomina, że jeśli „Maxxxine” odniesie sukces kasowy, to ma pomysł na czwarty film z tego cyklu.