„Miłość bez ostrzeżenia”. Joanna Kulig w skomplikowanej sieci amerykańskich uczuć

„Miłość bez ostrzeżenia”, którą wyreżyserowała Rebecca Miller, to pierwszy amerykański film Joanny Kulig. Polska aktorka partneruje m.in. Anne Hathaway i Peterowi Dinklage’owi.

Publikacja: 19.03.2024 03:00

Anne Hathaway i Peter Dinklage w filmie „Miłość bez ostrzeżenia”

„Miłość bez ostrzeżenia”, reż. Rebecca Miller

Anne Hathaway i Peter Dinklage w filmie „Miłość bez ostrzeżenia”

Foto: mat. pras.

Jest w tytule tego filmu cząstka prawdy, bo reżyserka Rebecca Miller rzeczywiście opowiada o uczuciach. Ale też o szukaniu swojego miejsca w życiu, w świecie. O bloku twórczym artysty. O relacjach ludzi z różnych warstw społecznych.

Małorosły główny bohater filmu to kompozytor, który nie jest w stanie skończyć zamówionej u niego opery – Artysta zawsze szuka natchnienia w sobie – powiedziała mi Rebecca Miller, z którą spotkałam się w Toruniu podczas ostatniego festiwalu EnergaCAMERIMAGE. – A co się dzieje, kiedy tam jest nagle czarna dziura? Pustka? Okropne uczucie. Przeżyłam coś podobnego ponad 20 lat temu, niedługo po moim ślubie.

Rebecca Miller była żoną Daniela Day-Lewisa

Rebecca Miller, córka wybitnego dramatopisarza Arthura Millera i fotografki Inge Morath, mieszkała wtedy z mężem, wybitnym aktorem Danielem Day-Lewisem w Irlandii, w Dublinie: – On pracował, ja siedziałam w domu z dziećmi. Miałam już za sobą reżyserski debiut „Angela” i wydane książki, a nagle stałam się całkowicie głucha na wszystko. Odblokowałam się dopiero po kilku miesiącach, gdy zaczęłam pracować w schronisku dla kobiet. Napisałam wtedy serię opowiadań.

Czytaj więcej

„Bękart”, „Miłość bez ostrzeżenia”, „Cztery córki”. W ten weekend każdy w kinie coś dla siebie znajdzie. Rekomendacje filmowe

Po latach wróciła do tamtego doświadczenia. Napisała opowiadanie o literacie cierpiącym na blok twórczy i odradzającym się podczas krótkiego romansu w czasie wieczoru spędzonego w knajpie. Potem jednak uznała, że to za mało na film. Zamieniła pisarza na kompozytora, którego zagrał Peter Dinklage. Dodała mu żonę psycholożkę – Anne Hathaway – i psa. Wymyśliła też kobietę – kapitana barki, którą zagrała Marisa Tomei.

To właśnie ta doświadczona przez życie, spotkana na spacerze z psem, kapitanka łajby przywróci bohaterowi wiarę w siebie. To, co się między nimi wydarzy, pomoże mu pokonać twórczy impas.

Kompozytor niejako „ukradnie” jej siły i jej życie. Rebecca Miller pyta w swoim filmie także o to: czy artysta ma prawo „wysysać” ludzi, których spotyka na swojej drodze.

– Nie da się tego uniknąć – odpowiada mi szczerze artystka. – Nawet jeśli robisz film o innej planecie, korzystasz z tego, co jest w tobie, co sam przeżyłeś, co widziałeś, co zaobserwowałeś wśród swoich bliskich. Czasem czerpiesz nawet z rozmowy z kimś, kogo spotkałeś w metrze. Zgoda, to bywa chore. Ale artyści tacy są. Stale rejestrują coś w pamięci. To rodzaj choroby. I przyznaję, że choć ciągłe obserwowanie świata jest piękne, wykorzystując czyjeś doświadczenia, można mu wyrządzić przykrość. Artysta zawsze jest trochę okrutny w stosunku do otoczenia. Wysysa z niego soki, czasem nawet bezwiednie.

Joanna Kulig jako polska sprzątaczka

Miller tworzy na ekranie galerię barwnych postaci. Kompozytor ze swoją piękną żoną psychoterapeutką wychowuje jej syna z pierwszego małżeństwa. I właśnie ów dziewiętnastolatek przyprowadza do rodziców dziewczynę, która okazuje się córką polskiej sprzątaczki pracującej w ich domu. A jest jeszcze partner sprzątaczki – prostak i nacjonalista. Miller splata losy dwóch rodzin, w mikroskali pokazuje amerykańskie społeczeństwo. Posługuje się jednak przy tym stereotypami. Żona kompozytora chwilami sprawia wrażenie parodii psychoterapeutki. Partner polskiej sprzątaczki jest bezmyślny i zacietrzewiony do granic możliwości. Ona sama z kolei jest stereotypem ubogiej, ale dzielnej emigrantki.

Czytaj więcej

Rebecca Miller: Nie było łatwo być córką Arthura Millera.

Jeśli „Miłość bez ostrzeżenia”, zderzając dwa odrębne światy, nie razi sztucznością ani jakiegokolwiek rodzaju propagandą, to głównie dzięki aktorom. Równie delikatny, co bezwzględny jest na ekranie Peter Dinklage, znany z „Gry o tron” czy „Trzech billboardów za Ebbing, Missouri”. Przyznaje: – Nasze wybory zawsze biorą się z tego, w jakim miejscu życia jesteśmy. Aktor nie tworzy, czeka. Propozycja Rebekki przyszła do mnie we właściwym czasie. Mam 53 lata, 20 lat temu nie zagrałbym tej roli.

Wyrazistą, choć przerysowaną postać stworzyła na ekranie Anne Hathaway jako żona kompozytora.  Z dystansem i humorem potraktowała swoją wciąż kiepsko się zakochującą kapitankę Marisę Tomei. A polską sprzątaczkę gra Joanna Kulig. To jej pierwszy występ w amerykańskim filmie. – Byłam w Los Angeles, gdy Rebecca zaczęła ze mną rozmawiać o roli. Zaprosiła mnie na tydzień do siebie. Mieszkałam u niej, rozmawiałyśmy, miałyśmy okazję, żeby się poznać.

Jej kreacja jest znacząca i świetnie zagrana. A Rebecca Miller, przepowiadając aktorce amerykańską karierę, miała rację. Dziś Joanna Kulig ma już na koncie kolejną ważną rolę za oceanem: w „Knox Goes Away” Michaela Keatona, gdzie występuje obok m.in. Ala Pacino i Marcii Gay Harden.

Rebecca Miller lubi Europę

A sama Rebecca Miller? Uważa, że coraz trudniej jest robić filmy artystyczne. „Miłość bez ostrzeżenia” w dniu premiery trafiła do 300 amerykańskich kin, więc miała szczęście. Ale wiele tytułów idzie od razu do telewizji lub streamingu. Dlatego reżyserka nie wyklucza, że kolejny film zrobi w Europie.

– Moja matka była Francuzką, mąż jest Irlandczykiem. Świetnie się w Europie czuję, dlaczego więc nie miałabym tu pracować?  – mówi.

Rebecca Miller konsekwentnie idzie własną drogą. Pisze, gra, reżyseruje. W swoich filmach opowiada o relacjach między bliskimi ludźmi. Jej debiutancka „Angela” to historia dziesięcioletniej dziewczynki, która usiłuje dać sobie radę z czymś, z czym nie mogą sobie poradzić ludzie dojrzali: z chorobą psychiczną matki. Dziecko uznaje, że matka wyzdrowieje, jeśli ona i jej sześcioletnia siostra wyczyszczą się całkiem z grzechów.

Relacje między żyjącymi w odosobnieniu ojcem, 16-letnią córką, nową kobietą ojca i jej dwoma synami Miller obserwowała z kolei w „Balladzie o Jacku i Rose”. Bohaterami nakręconego w 2015 roku „Planu Maggie” były dwa małżeństwa wymieniające się partnerami, uwikłane w skomplikowany układ miłości i zależności.

Jest w tytule tego filmu cząstka prawdy, bo reżyserka Rebecca Miller rzeczywiście opowiada o uczuciach. Ale też o szukaniu swojego miejsca w życiu, w świecie. O bloku twórczym artysty. O relacjach ludzi z różnych warstw społecznych.

Małorosły główny bohater filmu to kompozytor, który nie jest w stanie skończyć zamówionej u niego opery – Artysta zawsze szuka natchnienia w sobie – powiedziała mi Rebecca Miller, z którą spotkałam się w Toruniu podczas ostatniego festiwalu EnergaCAMERIMAGE. – A co się dzieje, kiedy tam jest nagle czarna dziura? Pustka? Okropne uczucie. Przeżyłam coś podobnego ponad 20 lat temu, niedługo po moim ślubie.

Pozostało 90% artykułu
Film
EnergaCAMERIMAGE: Hołd dla Halyny Hutchins
Film
Seriale na dużym ekranie - znamy program BNP Paribas Warsaw SerialCon 2024!
Film
„Father, Mother, Sister, Brother”. Jim Jarmusch powraca z nowym filmem
Film
EnergaCAMERIMAGE 2024: Angelina Jolie zachwyca w Toruniu jako Maria Callas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Film
Festiwal Korelacje: Pierwszy taki festiwal w Polsce. Filmy z komentarzem artystów