W konkursie głównym o Złote Lwy będzie walczyło 14 tytułów.
– Starałem się, by pojawiły się różne kolory polskiego kina: filmy gatunkowe i eksperymentalne, debiutanci i byli zwycięzcy festiwalu – powiedział dyrektor artystyczny Tomasz Kolankiewicz.
Jest kilka tytułów, które zdążyły wejść na ekrany: „25 lat niewinności" Jana Holoubka, „Jak najdalej stąd" Piotra Domalewskiego, „Zieja" Roberta Glińskiego, „Sala samobójców. Hejter" Jana Komasy.
Będą też tytuły, które odniosły wielkie sukcesy na świecie. „Sweat" Magnusa von Horna dostał się do oficjalnego programu canneńskiego i ma jego logo. Obraz „Śniegu już nigdy nie będzie" Małgorzaty Szumowskiej trafił na festiwal wenecki, a „Zabij to i wyjedź z tego miasta" Mariusza Wilczyńskiego miał pokaz na festiwalu w Berlinie. To pierwsza animacja, jaka znalazła się w konkursie głównym Gdyni.
O Złote Lwy będą się też ubiegać obrazy komercyjne: „Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" Macieja Kawulskiego czy przeznaczone dla młodych widzów„Tarapaty 2" Marty Karwowskiej. W tym roku kino dla młodzieży będzie specjalnie dowartościowane.