Serialowa hossa trwa. Widzowie nie przestają oglądać, producenci nie nadążają kręcić. Co najmniej parę razy w miesiącu słychać o nowych projektach, a mowa tylko o polskim rynku telewizyjnym. Poczynając od TVP, Polsatu i TVN, z których każda ma swoją aplikację VOD, a skończywszy na międzynarodowych gigantach i stacjach kablowych. Spośród nich Polacy znają dobrze Netfliksa i HBO Max (w marcu zastąpiła HBO GO), ale już w 2020 r. do gry włączył się Canal+ ze swoją aplikacją dostępną także poza kablówką, należące do Amazon Prime Video, Apple TV, a ostatnio też skandynawskie Viaplay, mocno skupione na sporcie (m.in. Bundesliga i Liga Europy UEFA).
Boczarska i Damięcki
Wiosna to przede wszystkim głośne powroty i kolejne sezony hitów, które w swoim czasie biły rekordy oglądalności. Pod koniec marca premierę miał drugi sezon kostiumowego serialu Netfliksa „Bridgertonowie”, który wywołał spory zamęt za sprawą obsady, gdzie czarnoskórzy aktorzy grali brytyjską arystokrację. Dwa miesiące po nim (27 maja) wejdzie na ekrany czwarta seria „Stranger Things”, horroru science fiction, tylko z pozoru młodzieżowego. Jednak nad Wisłą najciekawszą zapowiedzią Netfliksa zdaje się być serial kryminalny „Zachowaj spokój” (premiera 22 kwietnia) – kolejna po udanym „W głębi lasu” polska adaptacja powieści Harlana Cobena, międzynarodowej sławy amerykańskiego autora. W rolach głównych m.in. Magdalena Boczarska, Grzegorz Damięcki i Leszek Lichota.
Choć to Netflix ma w Polsce najwięcej abonentów (36 proc. rynku w III kwartale 2021 r.), to najwyższą jakość zdaje się wciąż trzymać warnerowska stacja HBO (22 proc.). Właśnie trwa cotygodniowa emisja nowych odcinków „Lakers: Dynastia mistrzów”, poświęconego triumfom drużyny koszykarskiej z Los Angeles u progu lat 80. Serial stworzył mistrz komedii z zacięciem społecznym Adam McKay, twórca m.in. głośnego „Nie patrz w górę”. „Dynastia mistrzów” jest nakręcona w charakterystycznym dla McKaya stylu – na granicy parodii i paradokumentu, z dynamicznym montażem i świetną obsadą. Spodoba się nie tylko fanom NBA.
Zmęczona policjantka
Drugą premierą emitowaną obecnie na HBO jest „Tokyo Vice”, serial kryminalny o mafii jakuza. Wyprodukował go Michael Mann, twórca słynnej „Gorączki” i „Miami Vice”. Scenariusz „Tokyo Vice” oparto na reportażu Jake’a Adelsteina, który był pierwszym amerykańskim dziennikarzem w japońskim dzienniku „Yomiuri Shimbun” i przez 12 lat zajmował się tamtejszą mafią. HBO pokazało już pierwsze odcinki i cykl zapowiada się jako wysokiej klasy kryminał neo-noir z japońską specyfiką w tle.
Trzecią wiosenną propozycją od HBO jest „Odwilż”, polski dreszczowiec z akcją w Szczecinie w reżyserii Xawerego Żuławskiego. Recenzje ma tylko dobre, ale ten umiarkowany entuzjazm może wynikać z tego, że odruchowo porównujemy go z zagranicznymi filmami. Warto jednak docenić, że polska produkcja kryminalna dorównuje serialom np. duńskim, włoskim, hiszpańskim czy nawet amerykańskim. Producenci ewidentnie inspirowali się „Mare z Easttown” – obsypanego nagrodami hitu HBO z 2021 r. z Kate Winslet w roli głównej. Opowiadał on o zmęczonej życiem policjantce rozwiązującej intrygę kryminalną na peryferiach USA.