Słynny malarz znany był ze swobodnych obyczajów – łatwo kobiety uwodził i porzucał. Było ich wiele – po niektórych pozostał ślad w postaci malowanych przez niego portretów kochanek. Były wśród nich m.in. poetki Anna Achmatowa i Beatrice Hastings. Modigliani przyjechał do Paryża z rodzinnych Włoch w 1906 roku mając 22 lata, podobnie jak wielu jego kolegów poszukując inspiracji i chwały w tym kulturowym tyglu. Nie stronił od intensywnego pełnego ekscesów życia prywatnego i z przyjaciółmi – także od haszyszu i kokainy, pijał absynt. Określał to „kuracją”.
Jeanne Hebuterne i Amedeo Modigliani poznali się w 1917 roku. On miał 33 lata, ona 18. On był już uznanym malarzem – ona miała zostać jak jej matka – mieszczańską panią domu. Gdy dzięki bratu, początkującemu artyście, poznała Amedea, ten poprosił, by mu pozowała i tak zaczął się ich płomienny romans. Gdy ich zażyłość wyszła na jaw – rodzice kazali jej wybierać między tradycją domu, a Modiglianim. Wybrała ukochanego.
- Spokojna, skryta, skromna, ale także nieco dziwaczna – określa ją Kenneth Wayne, historyk sztuki. – Ubierała się w specyficzny sposób: nosiła turbany, peleryny – wyglądała inaczej niż większość współczesnych jej kobiet.
Grała na skrzypcach, dużo czytała i w tajemnicy przed rodzicami uczęszczała na wykłady na akademii.
Podziwiano jej urodę. Z powodu jej długich kasztanowych włosów i mleczno- białej cery nazywano ją „orzechem kokosowym”. Ale Modigliani zachwycił się ponoć jej błękitnymi oczami – od pierwszej chwili.
- Poszukiwała wielkiego metafizycznego przeżycia – twierdzi Patrice Chaplin, biografka artystki.