Nowe Horyzonty przyzwyczaiły widzów do ambitnego repertuaru, ale też do tego, że proponują im obejrzenie filmów, o których wcześniej czytali w relacjach z wielkich festiwali. Tak będzie również w tym roku.
W głównym konkursie Nowych Horyzontów o Grand Prix będzie rywalizować 12 filmów. Jak zawsze są to obrazy szukające nowych form wyrazu, przełamujące bariery, bezkompromisowe.
– W roku, który potężnie wstrząsnął fundamentami naszej egzystencji, zadajemy sobie pytania o przyszłość. A co za tym idzie, rewidujemy też przeszłość, wszak to, co nadejdzie, jest nieubłaganą konsekwencją tego, co było. Dostrzegliśmy, jak bardzo nietrwałe są podstawy naszego świata, jak wiele zbudowaliśmy na kłamstwach, złudzeniach, wyparciach – charakteryzuje tegoroczny zestaw tytułów konkursu głównego festiwalowa koordynatorka Małgorzata Sadowska.
W konkursie są produkcje z Austrii, Francji, Hiszpanii, Grecji, Polski, Tunezji, Egiptu, USA, Libanu, Iranu, Wietnamu. Jak zapowiadają organizatorzy, z różnej perspektywy pokazują one świat, w którym zaczynają pękać struktury, a relacje patriarchalne utrudniają rozwój. Świat, w którym kobiety coraz śmielej szukają własnej wolności. Bohaterami kilku filmów, m.in. polskich „Ciem" Piotra Stasika, są dzieci.
Debiutanci i mistrzowie
Konkurs główny to na tym festiwalu próba zaprezentowania nowych talentów – wszyscy twórcy są debiutantami lub autorami tzw. drugich filmów. Ale jest również możliwość poznania najgłośniejszych tytułów ostatniego sezonu. W tym roku widzów czekają ogromne emocje.