Budownictwo jest jednym z głównych sektorów polskiej gospodarki – w 2019 roku w branży pracowało 980 tys. osób, co stanowiło 6,1 proc. wszystkich pracujących. W ub. roku w tym sektorze zgłoszono 3872 osoby poszkodowane, czyli o 19,3 proc. mniej niż w 2019 roku. A liczba wypadków przy pracy na budowach spada systematycznie od kilku już lat, dlatego poprawa sytuacji z pewnością nie jest dziełem przypadku. W 2020 r. doszło do 39 wypadków śmiertelnych na budowach, czyli o 11,3 proc. mniej niż w roku 2019.
Systematycznie spada w budownictwie wskaźnik wypadkowości, czyli liczba poszkodowanych na 1000 pracujących. W ubiegłym roku wyniósł on 4,28 i kolejny raz był niższy, niż podawany dla całej gospodarki (4,62).
Według GUS przyczyną ponad 60 proc. wypadków, także w budownictwie, jest nieprawidłowe zachowanie się pracowników, na drugim miejscu jest „niewłaściwy stan czynnika technicznego" oraz zła organizacja pracy.
Dominującą grupą wydarzeń powodujących urazy, według terminologii GUS, jest zderzenie z nieruchomym obiektem lub uderzenie w taki obiekt (co należy interpretować m.in. jako upadek z wysokości).
Jednym z najbardziej skutecznych narzędzi obniżających wypadkowość w branży budowlanej jest szkolenie wprowadzające. Przy samych szkoleniach firmy coraz chętniej wykorzystują innowacyjne metody przekazywania wiedzy o BHP z wykorzystaniem nowych technologii. Szkolenia pozwalają firmom, które korzystają z usług podwykonawców, na możliwość przedstawienia swoich oczekiwań dotyczących zachowania na budowie i bezpieczeństwa. Dodatkowo dają pewność, że pracownicy są odpowiednio przygotowani do bezpiecznej pracy w warunkach, w których zostali zatrudnieni, oraz będą świadomi, jak ważne jest bezpieczeństwo dla firmy budowlanej, która ich zatrudnia. Szkolenie przygotowuje robotników do bezpiecznej obsługi maszyn i pomaga im zrozumieć, jak ograniczyć specyficzne zagrożenia w miejscu pracy.