Pandemia przyśpieszyła cyfryzację miast, ale niektóre projekty mogą się opóźniać

Inteligentne miasta oferują mieszkańcom najwyższą jakość życia przy minimalnym wykorzystaniu zasobów, co w dobie pandemii ma szczególne znaczenie.

Publikacja: 03.03.2021 18:00

Pandemia przyśpieszyła cyfryzację miast, ale niektóre projekty mogą się opóźniać

Foto: shutterstock

W rozwoju smart city pomagają technologie cyfrowe, ale samo ich zastosowanie to zbyt mało, bo kluczowe jest też zasięganie opinii mieszkańców i zaspokajanie ich potrzeb, w tym przede wszystkim poprawa jakości życia.

Rozwiązania cyfrowe na ulicach

Nowe technologie cały czas wdrażane są w polskich miastach. Warszawa kilka dni temu wprowadziła nowatorskie rozwiązanie promujące – priorytet w sygnalizacji świetlnej dla autobusów. Teraz sygnalizacja „widzi" autobus i daje mu zielone światło, co usprawni przejazd i pomoże pokonać trasę punktualnie. Założeniem było wykorzystanie systemów, w które autobusy są wyposażone. Pojazdy na bieżąco wysyłają do centralnego systemu różne dane, m.in. swoją pozycję, prędkość, numer linii, liczbę pasażerów.

– Przygotowana w ZTM aplikacja zbiera dane z pojazdów, analizuje warunki ruchu na drodze i przekazuje odpowiednie informacje do systemu sygnalizacji świetlnej, a stąd do sterownika na konkretnym skrzyżowaniu. Wszystko to dzieje się w czasie rzeczywistym – mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.

Stołeczni urzędnicy podkreślają, że przyszłość komunikacji miejskiej należy do takich systemów, bo dzięki nim możliwe będzie regulowanie rozkładów jazdy kolejnych autobusów na danej linii, żeby jechały zgodnie z rozkładem i rozkładowymi przerwami.

Z kolei w Rzeszowie pod koniec ub.r. uruchomiono ułatwienie dla kierowców pojazdów uprzywilejowanych. W mieście od 2015 roku działa Inteligentny System Transportowy, który obejmuje 66 skrzyżowań z sygnalizacją świetlną.

Jak to działa? System odbiera sygnał GPS wskazujący pozycję pojazdu i przesyła do centrum sterowania ruchu drogowego żądanie nadania priorytetu. Po przejechaniu przez skrzyżowanie sterowanie sygnalizacją wraca do normy.

Dzięki temu ma się zmniejszyć liczba wypadków z udziałem pojazdów uprzywilejowanych, gdy pojazd jadący na sygnale miał czerwone światło, a ruch przecinający – zielone.

Oprócz tego, jeśli pojazdy jadące w tym samym kierunku co pojazd uprzywilejowany będą miały zielone światło, to łatwiej będzie utworzyć tak zwany korytarz życia.

Zielone przystanki, słupy solarne

Naturalnym kierunkiem rozwoju miast w duchu smart city jest ekologia. Na ulice wielkich metropolii coraz częściej wkracza zieleń.

A wszystko dzięki ekologicznym meblom miejskim zaaranżowanym tak, aby współgrać z przestrzenią. Zielone dachy przystanków, słupy solarne, budki dla ptaków na nośnikach reklamowych.

I tak np. w ub. r. na warszawskim Żoliborzu pojawiła się pierwsza wiata z dachem pokrytym zielenią. Dach ekowiaty to 9 mkw. powierzchni zieleni, która pomoże schłodzić przestrzeń, oczyścić powietrze oraz pozwoli zmagazynować nawet 90 l wody w czasie deszczu. Dzięki roślinom zapylenie powietrza w okolicach wiaty zmniejsza się o 15–20 proc. Zainstalowana zieleń może pochłonąć 7,3 kg dwutlenku węgla rocznie, a dodatkowo w upalnie dni obniżyć temperaturę pod dachem wiaty o 3–5 st. C.

Zielony jest też przystanek tramwajowy „Rynek" przy ulicy Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu. Pojawiły się tam m.in. donice z zielenią i ławy. Zazieleniło się też w Rybniku na placu Wolności, bo przystanek został przyozdobiony krzewami.

Sprawna komunikacja publiczna czy ekologia to tylko niektóre z elementów smart city, czyli takiego zarządzania miastem, które zapewnia przede wszystkim: powszechny dostęp do informacji o mieście, planach jego rozwoju, sprawne załatwianie spraw w urzędach, korzystne warunki do inwestowania w mieście, dbałość o stan środowiska, bezpieczeństwo mieszkańców czy aktywny ich udział w ulepszaniu miasta poprzez współpracę z administracją.

Poprawianie usług miejskich i jakości życia w smart cities to główne założenia normy ISO 37120. Jest ona pierwszą międzynarodową normą w zakresie zrównoważonego rozwoju miast. Została opracowana przez Global City Indicators Facility wraz z ponad 250 miastami członkowskich na całym świecie, a opublikowana w maju 2014 r. przez Międzynarodową Organizację Normalizacyjną w Genewie. Certyfikat ISO 37120 posiada obecnie kilka miast z Polski, m. in.: Gdynia, Kielce i Warszawa, Lublin i Gdańsk.

Ponad rok temu Warszawa otrzymała najwyższy, platynowy, certyfikat zgodności z normą.

– Stolica dobrze plasuje się w rankingu innowacyjnych miast wdrażających ideę smart cities, czyli miast inteligentnych, dbających o zrównoważony rozwój – uważa Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy.

Podkreśla, że wdrożenie normy ISO pozwoliło zidentyfikować silne strony miasta, ale także umożliwiło porównanie się na arenie międzynarodowej z innymi miastami posiadającymi certyfikat. A dzięki temu Warszawa ma szansę na wymianę najlepszych praktyk i rozwiązań.

Pandemia przyśpiesza inteligentny rozwój

Katalizatorem koncepcji smart city stała się pandemia. W jej efekcie wprowadzono w życie wiele rozwiązań ułatwiających funkcjonowanie mieszkańcom, które często spełniają kryterium budowy inteligentnego miasta.

W Polsce podjęto próby z innowacyjnymi rozwiązaniami. Dron Hermes w ramach testów na kilkukilometrowym odcinku przewiózł między warszawskimi placówkami medycznymi próbki z wymazami do badań (docelowo ma odciążyć tzw. karetki wymazówki), a bezzałogowiec firmy Spartaqs w Katowicach wykonał dezynfekcję przestrzeni publicznej.

Przykładów innowacyjnych działań samorządów z Polski w ostatnim roku jest więcej. Na ulicach miast pojawiły się maseczkomaty czy też urządzenia do dezynfekcji rąk. Tak jest m.in. w Nowej Soli. Automaty są też w komunikacji miejskiej, choćby w Poznaniu czy Białymstoku.

Poza tym nad wieloma miejscowościami zawisły drony do automatycznej detekcji skupisk ludzi, wdrożono tzw. urzędowe paczkomaty czy zewnętrzne okienka z bezkontaktowymi dziennikami podawczymi.

Samorządy zdecydowały się też na mobilne punkt obsługi poprzez wideokonferencje, a sesje rady miast prowadzone są w trybach online.

Stałe spotkania live dla mieszkańców w mediach społecznościowych organizowane są choćby przez prezydentów Wrocławia Jacka Sutryka i Poznania Jacka Jaśkowiaka. Ich śladem idą inni, bo technologie, których wdrażanie ciągnęło się latami, w wielu miastach zostały uruchomione w ciągu tygodni, a nawet dni.

Znalazły się dodatkowe pieniądze na działania podnoszące poziom bezpieczeństwa i zdrowia mieszkańców

Eksperci uważają, że Covid-19 przyspieszy wiele działań związanych ze smart city. Ich zdaniem budżety miejskie będą się teraz koncentrować na inwestycjach w cyfryzację i rozwiązania smart, aby zwiększyć odporność mieszkańców na zagrożenia, ale z powodu braku pieniędzy część projektów może być zagrożona.

- Artykuł powstał w ramach dodatku promocyjno-informacyjnego Nowoczesne Technologie.

W rozwoju smart city pomagają technologie cyfrowe, ale samo ich zastosowanie to zbyt mało, bo kluczowe jest też zasięganie opinii mieszkańców i zaspokajanie ich potrzeb, w tym przede wszystkim poprawa jakości życia.

Rozwiązania cyfrowe na ulicach

Pozostało 96% artykułu
Ekonomia
Chcemy spajać projektantów i biznes oraz świat nauki i kultury
Ekonomia
Stanisław Stasiura: Harris kontra Trump – pojedynek na protekcjonizm i deficyt budżetowy
Ekonomia
Rynek kryptowalut ożywił się przed wyborami w Stanach Zjednoczonych
Ekonomia
Technologie napędzają firmy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Ekonomia
Od biznesu wymaga się odpowiedzialności