Aż 9 na 10 rodaków twierdzi, że polskość marki zachęca ich do zakupu konkretnych produktów.
Z badania przeprowadzonego przez Open Research wynika, że Polacy są patriotami na zakupach, jeszcze bardziej niż w latach ubiegłych, i chcą wiedzieć, skąd pochodzi produkt, który kupują: aż 47 proc. to zdecydowani patrioci, 44 proc. jest raczej zainteresowanych krajem pochodzenia kupowanego towaru, a 9 proc. badanych nie interesuje się tym, skąd pochodzi nabywany produkt. Poza tym większość konsumentów w Polsce coraz częściej sprawdza, skąd pochodzi produkt, który wkładają do koszyka, a 43 proc. zawsze to sprawdza.
Polskie warzywa
Sieci handlowe to wiedzą i promują lokalne, krajowe produkty. – Biedronka od ponad 25 lat konsekwentnie stawia na budowanie dobrych relacji z polskimi producentami i dostawcami żywności. W 2020 r. aż 92 proc. produktów sprzedanych w sieci pochodziło od polskich dostawców – mówi Jan Kołodyński, młodszy menedżer ds. komunikacji korporacyjnej w sieci Biedronka.
W ostatnim roku 93 proc. mięsa sprzedawanego w Biedronce pochodziło od polskich dostawców.
– Olbrzymi nacisk kładziemy na świeże warzywa i owoce, które w naszych sklepach klienci widzą jako pierwsze zaraz po wejściu do sklepu. Oczywiście owoców egzotycznych, takich jak awokado czy ananasy, nie uprawia się w Polsce i siłą rzeczy wspomagamy się wtedy produktami z zagranicy, ale ogromna większość, bo blisko 70 proc. warzyw sprzedawanych w naszej sieci, jest uprawiana w naszym kraju i pochodzi od polskich dostawców – dodaje Jan Kołodyński.