Wiedźmin rozsławia Polskę w świecie

Zwycięzca konkursu pracuje nad tytułem, który ma ugruntować jego pozycję w światowej czołówce branży gier komputerowych

Aktualizacja: 16.12.2016 23:19 Publikacja: 02.02.2016 00:01

Foto: materiały prasowe

Zdobywca głównej nagrody w tegorocznej, czwartej już edycji konkursu Młoda Marka Sukcesu jest doskonale znany nie tylko fanom gier komputerowych. Tym bardziej że choć jako marka biznesowa Wiedźmin (na świecie znana pod  angielską nazwą The Witcher) funkcjonuje od 2007 r., jej korzenie sięgają lat 80. XX wieku.

To wtedy powstało pierwsze opowiadanie Andrzeja Sapkowskiego, którego bohaterem był Geralt z Rivii, czyli wiedźmin (płatny zabójca potworów). Zostało napisane na konkurs „Fantastyki" i ukazało się pod koniec 1986 r. W następnych latach Sapkowski publikował kolejne opowiadania osadzone w wiedźmińskim świecie. W 1994 r. do księgarń trafiła pierwsza część pięciotomowej sagi o Wiedźminie, która ugruntowała pozycję Sapkowskiego jako jednego z najlepszych pisarzy fantasy nie tylko w Polsce, ale i na świecie.

Pięć lat pracy

Sukces sagi sprawił, że jej motywy próbowano też wykorzystać na innych płaszczyznach. W 2001 r. powstały film fabularny i serial, w którym główną, tytułową rolę zagrał Michał Żebrowski. Nie odniosły jednak sukcesu. Naprawdę głośno o Wiedźminie, i to nie tylko wśród fanów literatury fantasy, zrobiło się dopiero za sprawą gry komputerowej.

Sprawcą zamieszania był CD Projekt. Firma, która od 1994 r. zajmowała się sprzedażą gier i programów komputerowych, po kilku latach działalności poczuła się na tyle silna, że zdecydowała się zmierzyć z produkcją gier. Jej założyciele, czyli Michał Kiciński i Marcin Iwiński, nigdy nie ukrywali swojej fascynacji grami fabularnymi (RPG). Wybór wydawał się zatem dość oczywisty.

Obaj musieli jednak kilka miesięcy przekonywać Sapkowskiego, żeby udzielił im licencji na korzystanie z postaci Wiedźmina. W sierpniu 2002 r. strony podpisały stosowną umowę. Prace ruszyły prawie rok później. Produkcja „Wiedźmina" okazała się olbrzymim wyzwaniem, tym bardziej że CD Projekt bardzo wysoko postawił sobie poprzeczkę. W projekt zaangażowani byli m.in. Tomasz Bagiński (nominowany do Oscara za film „Katedra"), Przemysław Truściński (popularny autor komiksów) i zespół Vader, jeden z najbardziej znanych na świecie polskich zespołów heavymetalowych. Gra, której stworzenie zajęło aż pięć lat, kosztowała 20 mln zł. Była zatem najdroższą na tamte czasy polską grą wideo.

Kosztowny sukces

Premiera „Wiedźmina" w październiku 2007 r. okazała się olbrzymim sukcesem. Tylko w Polsce w ciągu trzech dni od premiery kupiło go 35 tys. osób. Tytuł podbił serca fanów na całym świecie, bo oferował coś więcej niż zwykłą bijatykę z potworami, które dominują w grach fabularnych (RPG).

Fabuła gry była bardzo rozbudowana. Bohater mógł dokonywać wielu wyborów, od których zależało ostateczne zakończenie, a nie był prowadzony jak po sznurku. W rezultacie „Wiedźmin" zdobył wiele nagród na całym świecie jako najlepsza gra fabularna. I nadal nieźle się sprzedaje, mimo że od strony technologicznej gra jest już mocno przestarzała. Do tej pory gracze nabyli już ponad 4 mln kopii, mimo że gra została wydana jedynie w wersji na komputery PC. W 2012 r. ukazała się również w wersji na komputery Apple. Nigdy nie trafiła jednak na popularne, szczególnie na Zachodzie, konsole.

Sukces „Wiedźmina" i jego twórców nie uszedł uwagi rynku. Kiciński i Iwiński zwyciężyli w polskiej edycji konkursu „Przedsiębiorca roku" 2008 i reprezentowali nasz kraj w światowym konkursie Ernst & Young (obecnie EY) „Entrepreneur of the Year". Przegrali jednak z przedstawicielem Chin.

Sukces sprzedażowy gry nie przełożył się jednak (głównie z uwagi na długi i kosztowny proces produkcji) na równie wielki sukces finansowy. Dodatkowo wkrótce po premierze sprzedaż gier komputerowych na świecie z powodu kryzysu gwałtownie spadła, co dla CD Projektu, który wciąż zajmował się ich dystrybucją, oznaczało poważne kłopoty finansowe. Firma musiała przejść bolesną restrukturyzację.

Mimo to postanowiła pójść za ciosem i przystąpiła do produkcji „Wiedźmina 2: Zabójcy Królów". Budżet kolejnej części sagi miał być jeszcze większy. Wsparcia spółce udzielił wówczas znany biznesmen Zbigniew Jakubas, który zasilał ją pożyczkami. Pomógł również CD Projektowi zadebiutować na warszawskiej giełdzie. Producent gier poprzez tzw. odwrotne przejęcie zastąpił na parkiecie Optimusa. Były producent komputerów, kontrolowany przez Jakubasa, nie prowadził już wówczas żadnej działalności operacyjnej.

Prezent dla Baracka Obamy

Prace nad „Wiedźminem 2" ruszyły na przełomie lat 2007/2008. Specjalnie na potrzeby gry CD Projekt stworzył silnik RED Engine, który docelowo ma obsługiwać wiele platform. Gra, jeszcze przed premierą, została ogłoszona przez „CD-Action" najbardziej oczekiwaną grą roku 2011, a „Polityka" uznała Geralta za jedną z 50 najbardziej wpływowych postaci w Polsce. Premierze w maju 2011 r. (w wersji na komputery PC) towarzyszyła największa kampania promocyjna gry w naszym kraju.

O grze zrobiło się też głośno na świecie, gdy największe agencje informacyjne poinformowały, że premier Donald Tusk wręczył kolekcjonerskie wydanie „Wiedźmina 2" Barackowi Obamie, prezydentowi Stanów Zjednoczonych, który wiosną 2011 r. odwiedzał nasz kraj. Pakiet zawierał też iPada z wgranymi filmami Tomasza Bagińskiego („Animowana historia Polski", „Katedra") i Damiana Nenowa („Miasto ruin") oraz książki Andrzeja Sapkowskiego z autografami autora. – Inicjatywa wyszła z Kancelarii Premiera. – Mieliśmy bardzo mało czasu na skompletowanie zestawu, w tym zdobycie książek z autografem Andrzeja Sapkowskiego. Książki po prostu kupiliśmy w Empiku. Ale warto było – wspomina prezes Adam Kiciński.

Wysiłek się opłacił. Tytuł przez długi czas okupował listy bestsellerów nie tylko w Polsce, ale też w wielu  innych państwach. Znakomicie ułatwiło to CD Projektowi negocjacje z firmami, które były zainteresowane wydaniem „Wiedźmina 2" na rynku amerykańskim (największym na świecie rynku gier komputerowych), w tym w wersji na konsolę Xbox360, która zadebiutowała rok później.

Ostatecznie ten konkurs piękności wygrał Warner Bros. – Nasz partner to absolutna światowa czołówka branży rozrywkowej. Firma zajmuje się też wydawaniem gier. Wybiera jednak pojedyncze tytuły ze zdecydowanie najwyższej półki, które gwarantują sukces rynkowy. Ma to kolosalne znaczenie dla sprzedawców, którzy zabiegają, żeby tytuły ze stajni Warner Bros znalazły się na ich półkach, m.in. dlatego, że mogą liczyć na ogromne wsparcie marketingowe – tłumaczył wówczas Adam Kiciński, prezes technologicznej spółki.

Współpraca okazała się opłacalna. Sprzedaż konsolowej wersji „Wiedźmina 2" szła (i wciąż idzie) bardzo dobrze. Gra, podobnie jak jej pierwsza odsłona, chwalona jest za bardzo rozbudowaną fabułę i wysokiej klasy grafikę. Zdobyła też wiele nagród na całym świecie. Dzięki temu do tej pory fani kupili już ponad 8 mln kopii obu części sagi.

Głośno jeszcze przed premierą

Prace nad trzecią częścią przygód Wiedźmina ruszyły jeszcze w 2011 r. Początkowo gra miała zadebiutować pod koniec 2014 r. Potem premierę przełożono na 24 lutego 2015 r. Producent „Wiedźmina 3: Dziki gon" („The Witcher 3: Wild Hunt") włożył bardzo dużo wysiłku, żeby o tytule było głośno już na kilka kwartałów przed premierą.

Dlatego pierwsze informacje na temat „Wiedźmina 3" zaprezentowano za pośrednictwem amerykańskiego miesięcznika „Game Informer" już na początku 2013 r. To największe na świecie pismo poświęcone branży gier komputerowych. Jego nakład sięga 8,4 mln egzemplarzy, a czytelnictwo każdego numeru przekracza 30 mln osób. Gry, które otwierają każde wydanie, zaliczane są do absolutnej światowej czołówki.

W kolejnych kwartałach CD Projekt pokazywał swój tytuł na wszystkich największych imprezach branżowych na świecie, w tym na amerykańskich targach E3 i niemieckich Gamescom. Z każdej z nich wracał z workiem nagród i wyróżnień, w tym za najbardziej oczekiwaną premierę 2015 r.

CD Projekt zadbał także o budowę marki Wiedźmin poza światem gier wideo. W marcu 2014 r. amerykański Dark Horse Comics, światowy lider rynku komiksów, wydał na licencji polskiej spółki serię pięciu komiksów. Również w listopadzie na rynek trafiła „The Witcher Adventure Game" – stworzona we współpracy z Fantasy Flight Games rozbudowana gra planszowa, której akcja dzieje się w świecie Wiedźmina. Jeszcze w tym kwartale fani zaczną też grać w „The Witcher Battle Arena", sieciową grę typu MOBA (Multiplayer Online Battle Arena) przeznaczoną na urządzenia mobilne (smartfony i tablety). Wszystkie wymienione aktywności służą do budowy jak największej bazy potencjalnych graczy w „Wiedźmina 3" i skutecznie budują jego markę w świecie.

Rekordowy budżet

Przygotowywany tytuł w zamyśle CD Projektu ma wyznaczyć nowe światowe standardy w grach RPG. „Wiedźmin 3" będzie miał rozbudowaną, nieliniową fabułę i tzw. otwarty świat, który będzie ok. 30 razy większy niż w przypadku „Wiedźmina 2".

Imponujący jest również budżet gry. Pobije wszelkie rekordy, jeśli chodzi o polskie gry wideo. Sama produkcja pochłonie 45 mln zł. Do tego należy doliczyć budżet marketingowy szacowany na ok. 30 mln dolarów. Dlatego „Wiedźmin 3" będzie najdroższą produkcją rozrywkową, jaka powstała kiedykolwiek w Polsce (film „Quo vadis" kosztował ok. 70–80 mln zł). Tytuł zostanie wydany jednocześnie w wersji na komputery PC i konsole nowej generacji PS 4 i Xbox One. Zadebiutuje w 109 krajach na całym świecie.

Jak zapowiadają  przedstawiciele CD Projektu, największa część kampanii marketingowej realizowana będzie na terenie Ameryki Północnej (wraz z dystrybutorem, którym będzie znowu firma Warner Bros) oraz na terenie Unii Europejskiej (z firmą Namco Bandai).

– Działania marketingowe prowadzone są w szerokim spektrum, tak aby zaangażować możliwie największy udział grupy docelowej. Gra jest promowana m.in. przez udział światowej sławy aktorów, jak Charles Dance (znany m.in. z serialu „Gra o tron" – red.), oraz szeroko zakrojone działania ATL/BTL, jak np. wielkopowierzchniowe reklamy typu outdoor na lotnisku LAX w Los Angeles – wylicza Piotr Nielubowicz, wiceprezes firmy.

CD Projekt stawia też mocno na media społecznościowe, które zasilą „najwyższej próby materiały audio-wideo" tworzone we współpracy z wielokrotnie nagradzanymi studiami, jak Platige Image Tomasza Bagińskiego. – Celem naszej kampanii marketingowej jest maksymalizacja świadomości marki The Witcher wśród masowego odbiorcy oraz odpowiednia komunikacja kluczowych cech gry, w tym otwartego świata, bogatej fabuły oraz charyzmatycznego głównego bohatera w osobie Geralta – wyjaśnia Nielubowicz.

Zdobywca głównej nagrody w tegorocznej, czwartej już edycji konkursu Młoda Marka Sukcesu jest doskonale znany nie tylko fanom gier komputerowych. Tym bardziej że choć jako marka biznesowa Wiedźmin (na świecie znana pod  angielską nazwą The Witcher) funkcjonuje od 2007 r., jej korzenie sięgają lat 80. XX wieku.

To wtedy powstało pierwsze opowiadanie Andrzeja Sapkowskiego, którego bohaterem był Geralt z Rivii, czyli wiedźmin (płatny zabójca potworów). Zostało napisane na konkurs „Fantastyki" i ukazało się pod koniec 1986 r. W następnych latach Sapkowski publikował kolejne opowiadania osadzone w wiedźmińskim świecie. W 1994 r. do księgarń trafiła pierwsza część pięciotomowej sagi o Wiedźminie, która ugruntowała pozycję Sapkowskiego jako jednego z najlepszych pisarzy fantasy nie tylko w Polsce, ale i na świecie.

Pozostało 92% artykułu
Ekonomia
Nowe funkcje w aplikacji mobilnej mZUS
Ekonomia
Azoty złożyły pierwsze zawiadomienie do prokuratury
Ekonomia
Kredyt konsolidacyjny na 144 miesiące – czy warto?
Ekonomia
Nie straszmy dronami
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Putinomics według Tołstoja