Orban nie wskazał jednak żadnych ram czasowych, w których odchodzenie od cen maksymalnych miałoby być realizowane.
Obecnie stopy procentowe na Węgrzech należą do najwyższych w Europie, a inflacja liczona rok do roku przekracza 25 proc.
Czytaj więcej
Inflacja konsumencka na Węgrzech przyspieszyła z 24,5 proc. w grudniu do 25,7 proc. w styczniu, podczas gdy prognozowano, że sięgnie ona 25,2 proc. Z dotychczasowych danych wynika, że Węgry miały w zeszłym miesiącu najwyższą inflację w UE.
Premier Węgier przekonywał na antenie węgierskiego radia, że ceny maksymalne wprowadzone przez jego rząd były pomocne przy walce z inflacją, ale jednocześnie zakłóciły procesy rynkowe w związku z czym rząd pracuje nad odejściem od nich.
- Jeśli chodzi o artykuły spożywcze, wraz ze spadkiem inflacji będziemy stopniowo znosić istniejące pułapy cenowe, podobnie jak (limity oprocentowania) kredytów bankowych - zapowiedział Orban.