- Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa. Wyjaśniłem to podczas spotkania z naszymi polskimi kolegami - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się w rozmowie z niezależnymi rosyjskimi mediami do kwestii ewentualnego zorganizowania misji pokojowej na terenie Ukrainy, o czym mówił wcześniej wicepremier Jarosław Kaczyński.
Czytaj więcej
- Nie potrzebujemy zamrożonego konfliktu na terytorium naszego państwa. Wyjaśniłem to podczas spotkania z naszymi polskimi kolegami - oświadczył prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, odnosząc się w rozmowie z niezależnymi rosyjskimi mediami do kwestii ewentualnego zorganizowania misji pokojowej na terenie Ukrainy, o czym mówił wcześniej wicepremier Jarosław Kaczyński.
Terlecki pytany o te słowa tłumaczył, że polska propozycja była pomysłem "na to, aby uruchomić te korytarze humanitarne, żeby ewakuować ludność cywilną". - Do tego potrzebne jest działanie zewnętrzne, bo Rosjanie ostrzeliwują korytarze humanitarne - dodał.
Chodzi o to, aby znaleźć jakiś sposób, żeby wesprzeć Ukrainę w tej sytuacji, w jakiej się znalazła
Ryszard Terlecki, wicemarszałek Sejmu
- Taka misja pokojowa mogłaby np. zabezpieczyć korytarze humanitarne - podkreślił Terlecki.