Jak podawała w środę Straż Graniczna, od 24 lutego z Ukrainy do Polski przybyło 1,33 mln osób. - W wyniku kryzysu migracyjnego w 2015 roku do Europy przybyło z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu 1,3 mln osób - powiedział minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau po spotkaniu z dyrektorem zarządzającym Światowego Programu Żywnościowego (WFP) Davidem Beasleyem.
- Chcę zapewnić, że żaden ukraiński uchodźca nie zostanie pozostawiony samemu sobie w Polsce - zadeklarował. - Pomocy udzielają wszyscy: rząd, władze lokalne, organizacje pozarządowe, a przede wszystkim zwykli ludzie, którzy organizują schronienie, żywność i to wszystko, czego na co dzień potrzebują uchodźcy - podkreślił. - Polacy oferują często ukraińskim rodzinom swoje własne domy, organizują dla nich transport - mówił minister.
Czytaj więcej
Jeżeli wojskom rosyjskim uda się dokonać okrążenia Kijowa, stolicy Ukrainy wystarczy zapasów na tydzień lub dwa - powiedział w wywiadzie dla CNN mer Kijowa Witalij Kliczko.
Szef MSZ zaznaczył, że w Polsce transport publiczny jest dla Ukraińców bezpłatny. - Mimo tej ogromnej mobilizacji polskiego społeczeństwa wydaje się, że żaden kraj na świecie nie byłby w stanie poradzić sobie z tak dużą liczbą uchodźców napływających w tak krótkim czasie. A zatem, by pomóc uchodźcom, Polska potrzebuje w tym zakresie wsparcia międzynarodowych organizacji humanitarnych - mówił Rau.
- Wszyscy cudzoziemcy, którzy przekraczają polsko-ukraińską granicę, są przyjmowani w Polsce i otrzymują niezbędną pomoc. (...) Traktujemy wszystkich przybyłych w ten sam sposób i tak pozostanie - zapewnił szef polskiej dyplomacji.