- Jest oczywiste, że katastrofa humanitarna się zbliża w związku z niechęcią Europejczyków do przestrzegania własnych, europejskich wartości - mówił rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow, na konferencji prasowej.
Rzecznik Kremla przypomniał, że w przeszłości Unia Europejska wpuszczała podobne grupy imigrantów, do tych, które koczują obecnie na granicy Polski z Białorusią, a dziś działania Unii zmierzające do zamknięcia części granicy z Białorusią, są wymierzone w Mińsk.
UE próbuje zdusić Białoruś
Rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow
- To nic więcej, niż kolejna próba zduszenia Białorusi - ocenił.
Pieskow odniósł się też do słów premiera Mateusza Morawieckiego, który obarczył Moskwę odpowiedzialnością za doprowadzenie do kryzysu migracyjnego. Jak stwierdził słowa polskiego premiera były "nieodpowiedzialne i nie do zaakceptowania".