Wynajem, w przeciwieństwie do zakupu za gotówkę, jest korzystny podatkowo, ponieważ firma może wrzucić ratę w koszty. Miesięczny czynsz wynajmu (abonament) uwzględnia cenę zakupu, koszt finansowania (WIBOR), ubezpieczenie oraz wydatki na serwis.
Uśredniony miesięczny koszt użytkowania 15 najtańszych dostępnych obecnie na rynku modeli wynosi według szacunków Carsmile ok. 1186 zł netto, przy umowie na trzy lata i wkładzie własnym wynoszącym ok. 10%. Mediana ceny katalogowej dla grupy 15 najtańszych aut wynosi obecnie 74 tys. zł brutto, co również pokazuję skalę zmian, jakie zaszły na rynku w ostatnich dwóch–trzech latach.
Małe samochody zdrożały najbardziej, ponieważ w ich przypadku obowiązujące od lipca br. w UE nowe wymogi odnośnie do obowiązkowego wyposażenia w systemy bezpieczeństwa okazały się najbardziej „dotkliwe”. Wzrost cen aut wynika też z podwyżki cen surowców, ograniczeń w produkcji elektroniki i podzespołów, zwiększonych kosztów transportu, osłabienia złotego, a także wzrostu stóp procentowych. – Każdy miesiąc zwłoki w zamówieniu auta to dodatkowy koszt rzędu 38 zł netto miesięcznie w segmencie najtańszych aut – wylicza wiceprezes Carsmile Michał Knitter.
Zaletą wynajmu są niskie raty. Umowa wynajmu jest tak skonstruowana, że w trakcie kontraktu (trwającego dwa, trzy lub cztery lata) spłacana jest przewidywana utrata wartości rynkowej auta. W leasingu i kredycie z rynkową wartością końcową klienci co miesiąc spłacają w ratach tylko zakładaną utratę wartości samochodu w okresie umowy, a nie jego całą wartość. W rezultacie raty mogą być nawet o połowę niższe niż w klasycznych produktach finansowych.
Ten rodzaj finansowania zwiększa dostępność nowych aut dla mniejszych podmiotów. Centralna Ewidencja Informacji o Działalności Gospodarczej podaje, że w Polsce działa 2 mln mikrofirm. Ich właściciele mogą zdecydować się na samochód, kupując go na firmę lub jako osoby fizyczne.