Pierwsze badanie, którego wyniki opublikowano w czerwcu, zostało przeprowadzona w Danii. Przebadano 10 997 dzieci, które otrzymały pozytywny test PCR na COVID-19 oraz grupę kontrolną 33 016 dzieci. Badanie to wyraźnie potwierdziło obecność objawów długiego covidu u dzieci. Wcześniejsze badania na niewielkich próbach lub bez grupy kontrolnej nie pozwalały na wyciągnięcie ostatecznych wniosków. Duża liczba ankietowanych pacjentów i obecność grupy kontrolnej sprawiają, że nowe badanie uznano za bardzo wiarygodne.
Czytaj więcej
Osoby, które przeszły COVID-19, zazwyczaj wracają do pełni zdrowia po kilku tygodniach. Zdarzają się jednak, że skutki koronawirusa utrzymują się dużo dłużej. I w każdym jego wariancie wygląda to trochę inaczej.
Drugie badanie, którego wyniki opublikowano na początku sierpnia, potwierdza te obserwacje. Przeprowadzono je na grupie 1884 dzieci z ośmiu krajów. Dzieci te miały dodatni wynik COVID-19, a badania prowadzono przez 90 dni od wystąpienia pierwszych objawów. 5,8 proc. z nich wykazało objawy długiego covidu. Jeśli ten odsetek zostanie potwierdzony przez kolejne badania, łatwo będzie można dostrzec, jak wiele jest przypadków długiego covidu wśród dzieci. Na przykład we Francji, w ostatnim tygodniu czerwca ponad 76 tys. osób w wieku poniżej 18 lat uzyskało pozytywny wynik testu na COVID-19. Gdyby założyć, że procent jest prawidłowy, oznaczałoby ponad 4 tys. długiego covidu u dzieci zaledwie w ciągu jednego tygodnia.
Naukowcy przedstawili kilka hipotez, dotyczących przyczyn długiego covidu u dzieci. Według jednej z nich, u dzieci cierpiących na long covid, podczas choroby doszło do uszkodzenia naczyń krwionośnych lub pojawienia się niewielkich skrzepów, które mogą zaburzać krążenie krwi. Druga hipoteza upatruje przyczyn w trwałości wirusa, zwłaszcza w mózgu, gdzie wirus dostaje się przez błonę śluzową nosa. Wreszcie trzecia hipoteza dotyczy ogólnych problemów z układem odpornościowym - po zakażeniu koronawirusem niektórzy pacjenci długo lub wcale nie są w stanie powrócić do całkowitego zdrowia. Z obserwacji naukowców wynika, że u niektórych pacjentów układ odpornościowy pozostaje dysfunkcyjny przez co najmniej osiem miesięcy po zakażeniu koronawirusem. Jest też niestety możliwe, że wszystkie te przyczyny współistnieją.