Kreml opublikował wstępne wyniki budżetu za pierwszy kwartał. Do tych danych trzeba podchodzić z dystansem, bo reżim od agresji na Ukrainę utajnił część budżetu, nie ma więc jak i komu zweryfikować prawdziwości podawanych liczb.
Czytaj więcej
Rosyjska wojna na Ukrainie zmieniła pozycję Chin w gospodarce Rosji. Po roku Chiny mają już 30 proc. rosyjskiego importu i 20 proc. eksportu, podczas kiedy udział Rosji w całym handlu zagranicznym Państwa Środka, to zaledwie 3 procent. Inwestycje Chin w Rosji spadły do zera.
Oficjalnie, łączna wielkość dochodów budżetowych Rosji spadła o 21 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem 2022 roku. Deficyt budżetowy wyniósł 2,45 bln rubli przy zapisanym w budżecie na cały rok 2,925 bln rubli. W styczniu i lutym deficyt był wyższy i wyniósł 2,581 bln rubli.
Przychody z ropy i gazu zmniejszyły się o 45 proc. w ujęciu rocznym (po dwóch miesiącach o 46 proc.), bo sankcje wymusiły eksport surowca z dużym dyskontem (35 dol. na baryłce w stosunku do marki Brent). Eksport gazu za sprawą celowych działań Gazpromu spadł do najniższego poziomu w historii.
Także przychody z eksportu towarów spoza sektora ropy i gazu zmniejszyły się o 4 proc. rok do roku. Reżim tłumaczy to „ryczałtowym zwrotem nadpłat podatku dochodowego w styczniu 2023 r”. I oczekuje, że wpływy budżetowe z ropy i gazu zaczną się stopniowo odbudowywać się w przyszłości, zwłaszcza w drugiej połowie 2023 roku. Nie tłumaczy, na czym opiera ten optymizm.