Ocieplanie budynków pomoże klimatowi

Unia Europejska chce zwiększyć efektywność energetyczną 35 mln budynków do 2030 r. Ma to pomóc w walce ze zmianą klimatyczną.

Aktualizacja: 15.10.2020 08:51 Publikacja: 14.10.2020 21:00

Termomodernizacja budynków znacząco obniża zapotrzebowanie na energię.

Termomodernizacja budynków znacząco obniża zapotrzebowanie na energię.

Foto: AdobeStock

Komisja Europejska opublikowała w środę strategię na rzecz fali renowacji, której celem jest zwiększenie efektywności energetycznej budynków. Obecnie tylko 1 proc. budynków corocznie podlega takiemu procesowi, Komisja chciałaby w ciągu dziesięciu lat zwiększenia tego wskaźnika do 2 proc. A do 2030 roku planuje ocieplenie 35 mln budynków.

Czytaj także: Państwo dofinansuje termomodernizację domów

Ambitny plan

Ponieważ budynki odpowiadają za około 40 proc. zużycia energii i 36 proc. emisji gazów cieplarnianych, to automatycznie poprawa ich efektywności energetycznej odegra istotną rolę w walce ze zmianą klimatu. A UE chce osiągnąć neutralność klimatyczną do 2050 roku.

Bruksela przyznaje, że będzie to proces kosztowny. Ale potrzebny, jeśli traktujemy poważnie walkę ze zmianą klimatyczną. A przy okazji inicjatywa powinna okazać się korzystna w czasie kryzysu. Bo fala renowacji to więcej miejsc pracy, szczególnie dla małych i średnich przedsiębiorstw, co jest szczególnie przydatne w czasach kryzysu spowodowanego pandemią. – To przypadek inicjatywy, której cele długoterminowe współgrają z bieżącymi potrzebami – powiedział Frans Timmermans, wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Europejskiego Zielonego Ładu. A na zwiększanie efektywności energetycznej budynków będzie można wykorzystywać unijne pieniądze. Zarówno liczący 750 mld euro fundusz odbudowy gospodarki po pandemii, jak i liczący ponad bilion euro wieloletni budżet UE mają być w istotnej części przeznaczone na działania klimatyczne.

Plan jest ambitny, ale nie zaczynamy od zera. Komisja wskazuje, że w wielu państwach UE są już elementy nowej inicjatywy. Wiele państw finansuje programy renowacji budynków. Istotnym wątkiem inicjatywy jest zmniejszanie ubóstwa energetycznego. Obecnie 34 milionów mieszkańców UE nie stać na ogrzewania domu, kolejne miliony ogrzewają w sposób niewystarczający lub zalegają z rachunkami. Po drodze do neutralności klimatycznej ich sytuacja może się pogorszyć, bo będą rosły ceny energii. A ocieplanie budynków oznacza obniżanie kosztów, bo spada zużycie energii. – Chcemy, aby wszyscy w Europie mieli dom, który można oświetlić, ogrzać lub ochłodzić bez dokonywania skoku na bank i bez szkody dla naszej planety – powiedział Timmermans.

Bauhaus

Strategia ma się skupiać na trzech obszarach: obniżeniu emisyjności ogrzewania i chłodzenia, rozwiązaniu problemu ubóstwa energetycznego i budynków o najgorszej charakterystyce energetycznej oraz renowacji budynków publicznych, takich jak szkoły, szpitale i budynki administracyjne. Mają temu służyć bardziej rygorystyczne przepisy, w tym stopniowe wprowadzanie obowiązkowych minimalnych norm charakterystyki energetycznej dla istniejących budynków. Ale jednocześnie pojawiłaby się marchewka, czyli finansowanie ze wspomnianych źródeł unijnych. Komisja zapowiada także pomoc techniczną dla władz krajowych i lokalnych, nowe zasady zachęcające do używania bardziej zielonych materiałów budowlanych, a także do ich recyklingu.

Istotnym elementem strategii ma też być nowy europejski Bauhaus. To nawiązanie do szkoły, kierunku architektonicznego, powstałego w 1919 roku w Niemczech, gdzie nastąpiła fuzja architektury z użytecznością, sztuki z rzemiosłem. A powstałe wtedy budynki do dziś imponują swoim stylem i funkcjonalnością. Bruksela uważa, że wielka fala renowacji i związany z tym strumień pieniędzy są szansą na zmiany estetyczne w europejskich miastach i uczynienie ich bardziej zielonymi. W tym celu KE będzie wspierać współpracę naukowców, architektów, projektantów, artystów, planistów i społeczeństwa obywatelskiego.

Szczegóły na szczycie

W czerwcu 2021 roku KE dokona przeglądu dyrektywy o odnawialnych źródłach energii i niewykluczone, że zaproponuje wtedy podwyższenie docelowego udziału energii odnawialnej w ogrzewaniu i chłodzeniu oraz wprowadzenie minimalnego poziomu energii ze źródeł odnawialnych w budynkach. Ponadto Komisja zbada również, jak dochody z unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji (ETS) mogłyby zostać wykorzystane do finansowania krajowych programów efektywności energetycznej i oszczędności ukierunkowanych na grupy o niższych dochodach.

Po drodze do neutralności klimatycznej UE musi ustalić cel pośredni na 2030 r. Na rozpoczynającym się w czwartek dwudniowym szczycie UE dojdzie do pierwszej dyskusji przywódców na temat zaproponowanego przez Komisję Europejską celu redukcji emisji CO2 o 55 proc. Na tym etapie dyskusja będzie ogólna, Polska chciałaby uzgodnienia szczegółów na kolejnym szczycie UE w grudniu. Zależy nam na tym, bo szczyt wymaga jednomyślności, a sektorowe rady ministrów, np. środowiska, decydują większością głosów. Zanim to nastąpi, chcemy szczegółów o podziale celu na poszczególne kraje i poszczególne branże.

Już jutro w „Rzeczpospolitej" ukaże się artykuł Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej, na temat nowego, europejskiego „Bauhaus"

Komisja Europejska opublikowała w środę strategię na rzecz fali renowacji, której celem jest zwiększenie efektywności energetycznej budynków. Obecnie tylko 1 proc. budynków corocznie podlega takiemu procesowi, Komisja chciałaby w ciągu dziesięciu lat zwiększenia tego wskaźnika do 2 proc. A do 2030 roku planuje ocieplenie 35 mln budynków.

Czytaj także: Państwo dofinansuje termomodernizację domów

Pozostało 92% artykułu
Budownictwo
Skok deweloperskich inwestycji w październiku. Ile mieszkań przybędzie?
Budownictwo
Węgiel, gaz czy pompa ciepła. Czym najtaniej ogrzać dom? Nowy raport wskazuje lidera
Budownictwo
Upada największy deweloper w Rosji. Trwa wyprzedaż akcji i obligacji
Budownictwo
Mieszkaniowi maruderzy liczą na poprawę
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Budownictwo
Machina nie zwalnia. Deweloperzy wciąż dużo budują