Po latach stagnacji spowodowanej podejściem wielu krajów od energetyki jądrowej, rynek uranu znów wykazuje oznaki ożywienia, wynika z kwartalnego raportu największego producenta uranu - kazachskiego państwowego koncernu Kazatomprom, do którego dotarła gazeta Kommersant.
Wielkość transakcji na tlenek uranu U308 w okresie styczeń-marzec osiągnął 21 mln funtów. To wzrost o 17 proc. rok do roku. Ceny natychmiast podskoczyły o 11 proc. do 31 dolarów za funt.
Zainteresowanie uranem będzie nadal rosło, twierdzą analitycy i banki inwestycyjne. Głównym motorem napędowym rynku będzie dążenie krajów do ograniczenia emisji CO2 do zera do połowy wieku.
Według niedawnego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (IEA) ważną rolę w tym procesie może odegrać energia jądrowa, której produkcja jest bardziej przewidywalna niż elektrowni słonecznych i wiatrowych.
MAE rekomenduje czterokrotne zwiększenie do 2030 r. tempa budowy elektrowni wykorzystujących uran jako paliwo na świecie - do 24 GW rocznie. Według prognoz wiodących banków inwestycyjnych, ceny uranu wzrosną do 40 dol. do 2023 r. i 45 dol. do 2025 r. – mówi Anton Bołotow z KPMG.