Rozpoczęcie pracy całego Południowego Korytarza Gazowego (PKG) ogłosiło w czwartek 31 grudnia ministerstwo energii Azerbejdżanu: „Cel strategiczny (w realizacji projektu - red.) Południowego Korytarza Gazowego został osiągnięty”. Azerowie zwracają uwagę, że rozpoczęcie dostaw błękitnego paliwa na rynek europejski „otwiera nowy rozdział w rozwoju Azerbejdżanu jako eksportera gazu”.
Baku będzie w stanie dostarczać Europie ponad 10 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie przez co najmniej 25 lat. Z tego ok. 8 mld m sześc. trafi do Włoch, a 1 mld m sześc. do Grecji i Bułgarii. Reszta zostanie sprzedana na sąsiednie rynki.
PKG to projekt ogromny, jego koszty wraz z kosztami uruchomienia wydobycie z podmorskiego złoża szacowane są na 40 mld dol.. To także projekt, który był testem współpracy bardzo różnych krajów. Na korytarz składają się bowiem trzy gazociągi idące przez tak różne państwa jak Gruzja i Azerbejdżan, czy Grecja i Turcja.
Południowy Korytarz Gazowy jest pierwszym systemem transportu gazu na teren Wspólnoty, który omija Rosję i Ukrainę, a za źródło surowca ma zasoby Azerbejdżanu. Jeżeli do magistrat odłączy się Turkmenistan posiadający czwarte złoża gazu na świecie, to wielkość przesyłu może zostać podwojona. Możliwa jest też budowa kolejnej równoległej nitki PKG, co jeszcze zwiększy moc przesyłową.