W ubiegłym roku pomimo pandemii wielu odwołanych imprez sportowych i zamkniętych dla kibiców stadionów wartość kontraktów sponsoringowych realizowanych na polskim rynku przekroczyła miliard złotych. Był to wynik słabszy jedynie od zanotowanego w 2019 r. i to zaledwie o 10 mln zł – wynika z szacunków firmy Sponsoring Insight.
– Kluczowe prawa sponsoringowe niezmiennie zakontraktowane są głównie przez spółki z sektora energetycznego i paliwowego. Warto zwrócić jednak uwagę na istotny wzrost aktywności sektora finansowego, w co wpisują się kontrakty zawarte na przestrzeni ostatnich miesięcy przez PKO BP z piłkarską Ekstraklasą, PZU z Igą Świątek oraz kontrakty Banku Pekao z Polską Ligą Koszykówki i Polskim Związkiem Koszykówki – mówi Michał Gradzik, partner zarządzający Sponsoring Insight. Dodaje, że po bardzo dynamicznym rozwoju wydatków przez ostatnie lata stabilizują się nakłady na sponsoring branży zakładów wzajemnych. Do większej aktywności wracają z kolei telekomy.
– Wzrostu wartości rynku praw sponsoringowych można upatrywać m.in. w zaangażowaniu kolejnych marek w sponsoring szeroko pojętego e-sportu – uważa Gradzik. W efekcie uważa, że w 2021 r. wartość całego rynku zwyżkuje o kilka procent.
Paliwowi mecenasi
Obecnie największym mecenasem polskiego sportu prawdopodobnie jest Orlen. Tak przynajmniej sam twierdzi. Ile konkretnie wydał na sport, nie podaje. Informuje jedynie, że w 2020 r. łączny ekwiwalent reklamowy w mediach polskich i zagranicznych, wynikający z działalności sponsoringowej w obszarze sportu i kultury, wyniósł niemal 800 mln zł. „W mediach zagranicznych pojawiło się ok. 100 tys. publikacji z prezentacją marki Orlen i ponad 860 tys. w mediach polskich" – twierdzi biuro prasowe spółki.