Bartosz Demianiuk, prezes Krajowej Rady Suplementów i Odżywek, która zrzesza ok. 40 krajowych producentów i dystrybutorów z tej branży, twierdzi, że Polacy są coraz bardziej świadomi tego, że żywność, w tym suplementy diety (które są traktowane jako produkty spożywcze), wpływają na ich zdrowie i odporność. – W dobie pandemii konsumenci dostrzegli, że pewne składniki żywności, nie tylko określone witaminy i substancje mineralne, ale również substancje roślinne zwiększają naszą odporność – mówi Demianiuk.
Według niego pandemia przyczyniła się do zmiany naszych preferencji zakupowych i wiodących produktów – na pierwszy plan zaczęły się wybijać te ze składnikami wspierającymi odporność (jak witamina C, D, cynk czy aloes).
Nie bez znaczenia jest też aktywność reklamowa producentów i dystrybutorów suplementów. Według danych firmy Kantar Media czołowe firmy z tej branży od kilku lat są też w czołówce reklamodawców w tradycyjnych mediach.
Z jej udostępnionych „Rzeczpospolitej" danych za I półrocze tego roku wynika, że wśród pięciu firm, które w tym okresie wydały najwięcej na reklamy, aż trzy to duzi gracze na rynku suplementów diety, na czele z rodzinną spółką Aflofarm.
Liderzy reklam
Aflofarm, który niedawno trafił na celownik głównego inspektora farmaceutycznego (zakazał dalszej emisji spotu reklamującego preparat wzmacniający odporność za nawiązania do koronawirusa), od kilku lat jest największym reklamodawcą w Polsce. Liczone według cenników wydatki reklamowe spółki w I półroczu 2020 r. Kantar Media szacuje na prawie 1,35 mld zł, o 63 proc. więcej niż rok wcześniej. Drugi na liście reklamodawców, Lidl, wydał w I półroczu 390 mln zł, o 10 proc. mniej niż rok wcześniej. O 14 proc. (do 341 mln zł )wzrosły zaś wydatki trzeciej na liście spółki Natur Produkt Zdrovit, należącej do czołówki krajowego rynku suplementów.
Branży sprzyja fakt, że spożycie suplementów jest największe wśród młodych i dobrze wykształconych osób. Z badań PMR wynika, że najczęściej kupują je młodzi ludzie w wieku 18–34 lat (aż 45 proc. badanych w tej grupie stosuje suplementy). O ile wśród osób z wykształceniem zawodowym 30 proc. sięga po suplementy, to w grupie absolwentów wyższych uczelni niemal połowa (46 proc.).