To żadne zaskoczenie, kujawsko-pomorska firma, która dwie dekady temu po prostu wystrzeliła w zbrojeniowej branży dzięki offsetowi za samoloty F-16 , dziś jest prawdziwym rozgrywającym na globalnych rynkach materiałów wybuchowych, zwłaszcza trinitrotoluenu, czyli TNT.
W spokojnych czasach, jeszcze przed wojną w Ukrainie, bydgoskie Zakłady Chemiczne produkowały ok. 10 tys. ton trotylu rocznie. Dziś po napaści Putina na naszych wschodnich sąsiadów specfirmę z grupy PGZ , jak zresztą większość znaczących rodzimych producentów broni, objęto szczelnym nadzorem kontrwywiadowczym, a informacje o skali produkcji materiałów wysokoenergetycznych zakryła ścisła tajemnica.
W zeszłym tygodniu, gdy w Warszawie Nitro-Chem podpisywał duży kontrakt na dostawy trotylu do USA, Amerykanie uchylili rąbka tajemnicy, przyznając, że bydgoska firma to od lat największy dostawca TNT dla przemysłu wyposażającego w środki walki US Army. Amerykanie obliczyli, że w ciągu ostatnich kilkunastu lat tylko na rynek zbrojeniowy w Stanach trafiło ok. 50 tys. ton polskiego trinitrotoluenu. A przez wiele lat polski trotyl był „jedynym certyfikowanym materiałem wybuchowym używanym w programach zbrojeniowych w tym amunicyjnych Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej, Wojsk Lądowych oraz Jednostek Sił Specjalnych Stanów Zjednoczonych”. W ostatnich kilkunastu latach partnerem Nitro-Chemu jest w USA firma Paramount Enterprises International (PEI). Jak zapewnił John Coney, dyrektor generalny PEI, polski trotyl trafia bezpośrednio do czołowych amerykańskich firm realizujących rządowe programy zbrojeniowe. Dyrektor Coney konsekwentnie chwalił w Warszawie polski produkt i współpracę z bydgoską spółką. – Trotyl z Nitro-Chemu eksportowany do USA od prawie dwóch dekad zawsze dociera w terminie i jest niezmiennie „niezrównanej jakości” – mówił.
Prezes Nitro-Chemu Dominik Sawicki przyznaje, że stałe amerykańskie zamówienia na TNT to od lat fundament stabilnej pracy kujawsko-pomorskiej firmy, zatrudniającej obecnie 500 pracowników.
W Polskiej Grupie Zbrojeniowej Nitro-Chem jest od lat liderem eksportu, w zeszłym roku przychody spółki sięgnęły 330 mln zł.