Zabawki Furby to interaktywne włochate maskotki przypominające sowy według jednych albo chomiki według innych. Reagują na dźwięk, dotyk, głaskanie, a także obecność innych Furbych. Pierwsze Furby miały oczy na podczerwień, które pozwalały im komunikować się ze sobą. Firma Hasbro opracowała również aplikację na smartfony i tablety, która może tłumaczyć język Furby'ego na angielski.
Zabawki stały się świątecznym hitem i były masowo kupowane jako prezenty pod choinkę. W latach 1998–1999 sprzedano 15,8 miliona egzemplarzy, w ciągu pierwszych trzech lat aż ponad 40 milionów. Produkcję wstrzymano jednak ostatecznie w 2016 roku.
Czytaj więcej
Fidget spinner, po zawojowaniu Stanów Zjednoczonych, podbija Europę i Polskę. Co ciekawe zainteresowanie jest tak duże, że sklepy w Niemczech nie mogą mu sprostać.
Nowy Furby wygląda jak ten sprzed ćwierć wieku - bulwiaste oczy, żółty dziób i kolorowe futro. Mówi również dość bełkotliwie w języku furbiańskim i reaguje na uściski, klepnięcia i łaskotanie. „W ciągu ostatnich kilku lat przeprowadziliśmy wiele badań, aby zrozumieć, co dzieci chciałyby zobaczyć w nowym Furby” – powiedziała BBC Kristin McKay, wiceprezes i dyrektor generalny Hasbro. Nowa zabawka jest zaprogramowana na ponad 600 odpowiedzi na pytania dzieci. Może również reagować na komendy, naśladować dźwięki, tańczyć i można ją „karmić”.