Rosyjskie nawozy nie mają wpływu na gospodarkę żywnościową świata, a całym rosyjskim eksportem, w tym nawozów i zboża steruje ręcznie Kreml.
Jak dowiedział się EUobserver chodzi o Andrieja Mielniczenkę (EuroChem) i jego żonę Aleksandrę, Dmitrija Mazepina (Uralchem), Wadima Moszkowicza (Rusagro), Andrieja Guriewa (FosAgro) i Wiaczesława Kantora (Akron). Po 11 godzinach negocjacji z udziałem stałych przedstawicieli krajów członkowskich UE, które odbyły się wczoraj, 15 grudnia, w kuluarach szczytu w Brukseli, większość krajów członkowskich Unii miała zgodzić się na odmrożenie kont oligarchów, jeśli będzie to „absolutnie konieczne”.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone rozszerzyły listę sankcji wobec Rosji. Na czarną listę wpisany został m.in. Władimir Potanin, który jako wicepremier w latach 90-tych XX wieku powołał do życia kastę rosyjskich oligarchów.
Według EUobserver, w ten sposób kraje UE zamierzają zwiększyć finansowanie i szybkość dostaw żywności i nawozów do biednych krajów, zwłaszcza do Afryki.
„Nie możemy nawet zapłacić za transport, gdy ładunek ma charakter humanitarny i jest bezpłatnie dostarczany do Afryki. Banki nie akceptują naszych płatności” – narzekał przed szczytem Unii Mazepin.