Biznes apeluje do Kremla: nie zabierajcie nam specjalistów na front

Wysyłając na front pracowników rosyjskich zakładów elektronicznych, Kreml ryzykuje, że zbrojeniówka nie otrzyma elementów niezbędnych do produkcji broni.

Publikacja: 26.09.2022 14:35

Biznes apeluje do Kremla: nie zabierajcie nam specjalistów na front

Foto: Bloomberg

Stowarzyszenia Rosyjskich Deweloperów i Producentów Elektroniki (ARPE) wysłało do premiera Rosji list, w którym prosi o przyznanie pracownikom przemysłu zwolnienia od poboru do służby wojskowej w ramach ogłoszonej mobilizacji, pisze gazeta Kommersant.

Dokument tłumaczy, że większość producentów elektroniki, w tym realizujących kontrakty rządowe, formalnie nie figuruje na liście przedsiębiorstw przemysłu obronnego, co „w obecnej sytuacji jest sprzeczne z interesami zrównoważonego rozwoju”.

Czytaj więcej

Ruch na granicy Finlandii z Rosją wzrósł o 80 proc.

Jak wyjaśnił Kommiersantowi Iwan Pokrowskij, dyrektor wykonawczy ARPE, w przemyśle elektronicznym Rosji zatrudnionych jest około 350 tys. osób, z czego ponad połowa to mężczyźni. Już otrzymują oni powołania do armii. „Potrzebny jest kompletny rejestr firm, bez których zarządzanie branżą nie może być efektywne” - podkreśla Pokrowskij.

Po rozpoczęciu mobilizacji z podobną prośbą zwróciły się również rosyjskie firmy informatyczne. Już 23 września ministerstwo cyfryzacji i MON wydały wyjaśnienia, zgodnie z którymi odroczenie od poboru mogą otrzymać informatycy o specjalistycznym wykształceniu, pracownicy branży telekomunikacyjnej i mediów.

Według prezesa firmy Zelax (opracowującej sprzęt telekomunikacyjny) Siergieja Suchmana rosyjscy producenci elektroniki do tej pory borykali się z „punktowymi, a nie systemowymi” zagrożeniami. Ale dyrektor generalny Norsi-Trans Siergiej Owczynnikow popiera wniosek o wyłączenie z poboru dla pracowników przemysłu elektronicznego.

Czytaj więcej

Gwałtowna wyprzedaż na giełdzie w Moskwie. Inwestorzy w panice

Według niego jest to konieczne, ponieważ każdy element elektroniczny jest używany w taki czy inny sposób w systemach obronnych. Jego zdaniem zwolnienie od poboru powinno dotyczyć nie tylko mobilizacji częściowej, ale także powszechnej, jeśli zostanie wprowadzona. Jarosław Petriczkowicz, założyciel Elvis Design Center, również uważa inicjatywę ARPE za uzasadnioną, ponieważ rząd wielokrotnie mówił o elektronice jako jednym z priorytetowych obszarów: „W kraju jest niewielu specjalistów tej branży, bo ich wykształcenie jest długie i trudne. Konsekwencje utraty takich pracowników będą długofalowe.”

W elektronice Rosja drastycznie odstaje od światowego poziomu, podkreśla dyrektor Stowarzyszenia Przedsiębiorstw Informatycznych i Informatycznych (APKIT) Nikołaj Komlew. Do rozpętanej przez Putina wojny bazowała na imporcie.

„W tym przypadku przydałoby się zatrzymać tych, którzy projektują, inżynierów i specjalistów od sprzętu, a nawet dostaw komponentów objętych sankcjami. Tymczasem ci ostatni mogą być uznani za zwykłych kupców i wcieleni do wojska”.

Stowarzyszenia Rosyjskich Deweloperów i Producentów Elektroniki (ARPE) wysłało do premiera Rosji list, w którym prosi o przyznanie pracownikom przemysłu zwolnienia od poboru do służby wojskowej w ramach ogłoszonej mobilizacji, pisze gazeta Kommersant.

Dokument tłumaczy, że większość producentów elektroniki, w tym realizujących kontrakty rządowe, formalnie nie figuruje na liście przedsiębiorstw przemysłu obronnego, co „w obecnej sytuacji jest sprzeczne z interesami zrównoważonego rozwoju”.

Pozostało 84% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii