Białoruś szuka w Rosji drzwi do eksportu, kanadyjska konkurencja mocno naciera

Sankcje odcięły Białoruś od świata zewnętrznego. Jedynie przez rosyjskie porty może eksportować swoje produkty naftowe i nawozy. To jednak jest drogie, a konkurenci już zwiększają produkcję.

Publikacja: 11.06.2022 13:12

Białoruś szuka w Rosji drzwi do eksportu, kanadyjska konkurencja mocno naciera

Foto: Bloomberg

Sankcje odcięły Białoruś od świata zewnętrznego. Jedynie przez rosyjskie porty może eksportować swoje produkty naftowe i nawozy. To jednak jest drogie, a konkurenci już zwiększają produkcję.

Od lutego 2022 roku Litwa zakazała Białorusi korzystania z portu w Kłajpedzie, gdzie wcześniej przeładowywano białoruskie ładunki. Także litewskie koleje odmówiły przewozu białoruskich nawozów. Miński reżim rozpoczął negocjacje z Moskwą w sprawie reorientacji swojego ładunku eksportowego.

Teraz Kreml zmienił umowę o współpracy z Białorusią w zakresie transportu i przeładunku białoruskich produktów naftowych z dostawą do krajów trzecich przez rosyjskie porty morskie.

Umowa z 2021 r. przewidywała możliwość transportu koleją białoruskich produktów naftowych oraz ich przeładunek w portach morskich północno-zachodniego regionu Rosji. W nowym wydaniu usunięto z tekstu oznaczenie regionu i tym samym rozszerzono geografię możliwości przeładunkowych. W latach 2021-2023 Białoruś planuje eksportować przez rosyjskie porty około 10 mln ton produktów naftowych.

Plany a rzeczywistość to dwie różne sprawy. Najpierw się trzeba dostać do portów Rosji. Najbliżej leży Petersburg. Ceny za usługi w tym porcie są prawdopodobnie wyższe od cen, które dotąd płaciły białoruskie firmy w portach krajów bałtyckich, bo jak dotąd eksport tą drogą nie rośnie. Nie taka jest też jakość obsługi, transport trwa dłużej, wszystko więc wychodzi drożej.

Pytanie kolejne, to komu teraz Białoruś sprzedaje swoje nawozy oraz produkty naftowe, jeżeli ich producenci - Belaruskali oraz nafinerie Naftan i Mozyr są objęte sankcjami? Tutaj występują największe trudności, bo cała Unia - główny klient Białorusi, przestała zamawiać nawozy. Niemożliwy jest też tranzyt białoruskich nawozów przez terytorium Wspólnoty.

Sytuację wykorzystuje największy konkurent Belaruskali - kanadyjski koncern Nutrien. Firma ogłosiła zwiększenie produkcji nawozów potasowych o 40 procent. Do 2025 roku zwiększy swoją zdolność do 18 mln ton rocznie. Decyzja została podjęta ze względu na „niepewność dostaw z Europy Wschodniej”.

Firma zwiększa zatrudnienie o 350 osób. Zakupi sprzęt do wydobycia, składowania i załadunku.

Nutrien ogłosił w komunikacie, że „realizuje wcześniej ogłoszone projekty rozbudowy terenów poprzemysłowych, które mają zwiększyć moce produkcyjne o około 500 tysięcy ton do końca 2025 r. i jeszcze bardziej poprawić efektywność energetyczną i asortyment naszych zakładów. Oceniamy również potencjał dodatkowych projektów rozbudowy terenów poprzemysłowych i redukcji emisji, a ostateczna decyzja inwestycyjna spodziewana jest w ciągu najbliższych 12 miesięcy”.

W zeszłym miesiącu Nutrien ogłosiła, że ​​ocenia swoją istniejącą lokalizację w Geismar w stanie Luizjana pod kątem budowy największego na świecie zakładu produkującego czysty amoniak. Projekt wykorzystałby tani gaz ziemny, dostęp do wód pływowych do rynków światowych oraz wysokiej jakości infrastrukturę do wychwytywania i sekwestracji dwutlenku węgla, aby obsłużyć rosnący popyt na rynkach rolnych, przemysłowych i wschodzących rynków energetycznych.

Kanadyjczycy zapewniają, że „zakład miałby roczną zdolność produkcyjną 1,2 miliona ton czystego amoniaku i wychwytywałby co najmniej 90 procent emisji dwutlenku węgla (CO2), co stanowiłoby znaczący krok w kierunku realizacji zobowiązań do 2030 r. określonych w strategii rozwoju Nutrien.

Sankcje odcięły Białoruś od świata zewnętrznego. Jedynie przez rosyjskie porty może eksportować swoje produkty naftowe i nawozy. To jednak jest drogie, a konkurenci już zwiększają produkcję.

Od lutego 2022 roku Litwa zakazała Białorusi korzystania z portu w Kłajpedzie, gdzie wcześniej przeładowywano białoruskie ładunki. Także litewskie koleje odmówiły przewozu białoruskich nawozów. Miński reżim rozpoczął negocjacje z Moskwą w sprawie reorientacji swojego ładunku eksportowego.

Pozostało 86% artykułu
Biznes
Polska Moc Biznesu: w centrum uwagi tematy społeczne i bezpieczeństwo
Biznes
Zyski z nielegalnego hazardu w Polsce zasilają francuski budżet? Branża alarmuje
Materiał Promocyjny
Kongres Polska Moc Biznesu 2024: kreowanie przyszłości społeczno-gospodarczej
Biznes
Domy po 1 euro na Sardynii. Wioska celuje w zawiedzionych wynikami wyborów w USA
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Biznes
Litwa inwestuje w zbrojeniówkę. Będzie więcej pocisków dla artylerii