Co ciekawe, to również w poniedziałek 28 marca OPEC, którego Zjednoczone Emiraty Arabskie są członkiem, potwierdził, że nie zamierzają zrywać współpracy z Rosją. Ostateczna decyzja, czy zdecydują się na zwiększenie eksportu ropy, zostanie podjęta przez kartel w najbliższy czwartek, 31 marca. A linie lotnicze Emirates i Etihad z Abu Zabi nadal latają do Moskwy.
— Oczywiście w obecnej sytuacji musimy wstrzymać się ze wszystkimi inwestycjami na rynku rosyjskim. Wstrzymamy się i poczekamy, jak sytuacja się rozwinie. To, co dzisiaj dzieje się między Rosja a Ukrainą, to parodia z katastrofalnymi konsekwencjami dla ludzkiego życia i fatalnym wpływem na gospodarkę światową. Nie mam wątpliwości co do tego, że w interesie całego świata jest jak najszybsze zakończenie tego kryzysu. I to natychmiast — mówił podczas forum inwestycyjnego w Dubaju Khaldoon Al Mubarak, prezes Mubadala Investment Co. Rzecznik funduszu poinformował Bloomberga, że w ich portfelu inwestycyjnym rosyjskie aktywa stanowią zaledwie 1 procent i są warte 243 mln dolarów.
Mubadala jest inwestorem długoterminowym, ma swoje biuro w Moskwie, gdzie pracuje 20 osób. Połowa jego inwestycji jest ulokowana w programy infrastrukturalne, nieruchomości, sektor bankowy, technologiczny oraz w surowce. Jego rosyjskim partnerem jest bliski Kremlowi Direct Investment Fund — wynika z informacji ze strony internetowej Mubadali.
Czytaj więcej
Kraje G7 jednogłośnie odrzucają rosyjskie żądania zapłaty za gaz w rublach i są gotowe na wstrzymanie dostaw przez Gazprom.
Głos funduszu inwestycyjnego z Abu Zabi jest pierwszym komentarzem na temat wojny rosyjsko- ukraińskiej ze strony świata arabskiego.