Potwierdzają się nasze informacje z końca grudnia, że Polska przegrała wyścig o największy projekt inwestycyjny w historii. Rywalizowały o niego także Włochy i Francja. Intel w ciągu dekady chce zainwestować w UE nawet 80 mld euro w cały łańcuch produkcji półprzewodników – od badań i rozwoju, przez produkcję, po inne technologie.
Pierwszy etap to warte 17 mld euro fabryki w Niemczech. W ramach tej fazy powstanie też nowe centrum badawczo-rozwojowe i projektowe we Francji. Będą również inwestycje w badania i rozwój, produkcję, usługi odlewnicze w Irlandii, Włoszech, Polsce i Hiszpanii.
– Unijna ustawa o chipach umożliwi firmom i rządom współpracę, aby radykalnie poprawić pozycję Europy w sektorze półprzewodników. Ta szeroka inicjatywa pobudzi europejskie innowacje w zakresie badań i rozwoju oraz wprowadzi w regionie najnowocześniejszą produkcję z korzyścią dla klientów i partnerów na całym świecie – mówi Pat Gelsinger, dyrektor generalny Intela.
W początkowej fazie Intel planuje rozwinąć dwie fabryki półprzewodników w Magdeburgu. Budowa ma się rozpocząć w pierwszej połowie 2023 r., a produkcja ma ruszyć w 2027 r. Intel planuje początkowo zainwestować 17 mld euro, tworząc w trakcie budowy 7 tys. miejsc pracy w branży budowlanej, 3 tys. stałych miejsc pracy w high-tech w firmie Intel oraz dziesiątki tysięcy u dostawców i partnerów.
To również warte 12 mld euro inwestycje w rozbudowę Leixlip w Irlandii, by podwoić powierzchnię produkcyjną oraz wprowadzić technologię Intel 4 do Europy i rozszerzyć usługi odlewnicze. Ta ekspansja zwiększy całkowite inwestycje Intela w Irlandii do ponad 30 mld euro.