Spośród 6,3 tys. podmiotów prawnych, które w 2011 r zainwestowały w rosyjską gospodarkę, na początku 2022 r pozostało 3651 - wynika z danych Niemiecko-Rosyjskiej Izby Handlowej AHK Russland, cytowanych przez Deutsche Welle.
Przy czym w ciągu ostatniego roku ucieczka niemieckiego biznesu przyśpieszyła. Z Rosją pożegnało się około 300 kolejnych niemieckich firm, co zmniejszyło ich ogólną liczbę o 8 proc..
- Powodem jest między innymi napięta sytuacja wokół Ukrainy i ryzyko sankcji, których przedsiębiorcy chcą uniknąć – powiedział Matthias Schepp, prezes zarządu AHK Russland.
Kolejną przeszkodą w spokojnej pracy niemieckich biznesmenów w Rosji, według Scheppa, stały się normy sanitarne, które od końca zeszłego roku wymagają od cudzoziemców i członków ich rodzin powyżej 7 roku życia poddawania się obowiązkowym badaniom lekarskim.
Osoby przybywające do Rosji na okres trzech miesięcy lub dłużej są zobowiązane do przedstawienia zaświadczeń o przeprowadzeniu testów narkotykowych i braku chorób zakaźnych: HIV, kiły, trądu, gruźlicy i koronawirusa. Wymagane jest również wykonanie prześwietlenia rentgenowskiego, pobrania odcisków palców oraz fotografii biometrycznej. Według Sheppa to są dyskryminujące działania. Przewidują, że w 2022 roku jeszcze więcej Niemców może zaprzestać działalności w Rosji, jeśli władze nie zrobią nic na rzecz poprawy klimatu biznesowego. Klimat ten jest co roku tematem spotkania Władimira Putina z zagranicznym biznesem.