– Obecnie przygotowywana jest SIWZ (specyfikacja istotnych warunków zamówienia – red.), powinna zostać upubliczniona jeszcze w wakacje – poinformował nas Wojciech Andrusiewicz, rzecznik ZUS.
Zwycięzca przetargu musi zostać wyłoniony do października. Będzie miał potem 12 miesięcy, by rozpocząć realizację umowy. Walczą o nią Asseco Poland, Comarch, Atos i HP z Capgemini. Teraz usługi te na rzecz ZUS świadczy Asseco i to właśnie ono jest faworytem w toczącym się przetargu. Rzeszowska firma na ten temat wypowiadać się nie chce.
– Asseco zna ten system od podszewki i wie, jaką najniższą cenę może zaproponować, ale konkurencja może zachować się nieprzewidywalnie i ostro zawalczyć ceną – uważa Łukasz Kosiarski, analityk DM BZ WBK.
Wtóruje mu Konrad Księżopolski, szef działu analiz Haitong Banku. – Mimo przekazania kodów źródłowych i możliwości ich wglądu przez inne podmioty startujące w przetargu, to Asseco zna je bardzo dobrze i jest w stanie najsprawniej obsłużyć system – uważa. Duża skala kontraktu zapewne będzie szła w parze z wysokimi karami za ewentualne nienależyte wykonanie. – Dlatego nie spodziewałbym się, że HP i Comarch wystawią się na tak duże ryzyko biznesowe. Albo inaczej, być może wycenią sobie to ryzyko w cenie oferty, która okaże się wyższa niż w Asseco – podkreśla Księżopolski.
Wcześniej swojego apetytu na ten kontrakt nie kryło Sygnity. Wśród zainteresowanych wymieniano też Centralny Ośrodek Informatyki. Jednak żadna z tych firm ostatecznie nie stanęła w szranki. Zlecenie na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS jest największym kontraktem w historii polskiej branży IT. Nic więc dziwnego, że chętnych na jego realizację nie brakuje. Eksperci podkreślają jednak, że nie należy liczyć na krociowe zyski. Ich zdaniem cena w nowym przetargu może się okazać nawet niższa niż w obecnym kontrakcie.