Nasza gospodarka jest w mniejszym stopniu ucyfrowiona w porównaniu z państwami Europy Środkowo-Wschodniej. Z drugiej strony szybsze niż u innych tempo cyfryzacji pozwala sądzić, że dystans ten będzie się zmniejszać – wynika z globalnego Indeksu Cyfryzacji Gospodarki (Digital Intelligence Index). „Rzeczpospolita" jako pierwsza publikuje ten raport opracowany przez The Fletcher School na Uniwersytecie Tufts oraz Mastercard.
Autorzy badania podkreślają, że Polska została zaliczona do gospodarek wybijających się, z dużym potencjałem wzrostu, na co mają wpływ rosnące zainteresowanie cyfrowymi usługami ze strony użytkowników, coraz lepsza infrastruktura (m.in. dostęp do szerokopasmowego internetu), a także obiecujące tempo wzrostu innowacji.
Polska niczym Rosja
Jednym z najważniejszych trendów, które wyłoniły się w czasie pandemii, jest gwałtowne przyspieszenie cyfryzacji. To dzięki niej na całym świecie ludzie mogą z domu bezpiecznie pracować, uczyć się, robić zakupy, czy utrzymywać relacje z bliskimi.
– Nigdy nie było tak pilnej potrzeby zrozumienia czynników, które napędzają cyfryzację i zaufanie do niej. Wszystkie gospodarki, w tym polska, muszą mierzyć się z wyzwaniami wywołanymi pandemią i jednocześnie przygotowywać się na czas popandemiczny. Kluczowe będzie skorzystanie z ogromnych możliwości, jakie dają nowe technologie i innowacje – komentuje Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny w Mastercard Europe.