Koncern Nestle mocno rozszerza swój asortyment wegańskich zamienników odzwierzęcych produktów na szybko rosnącym rynku.
Wegańskie jajko m się nazywać Garden Gourmet vEGGie a wegańska krewetka Vrimp. W zeszłym roku koncern wprowadził na rynek wegańskiego tuńczyka – Vuna, który wygląda jak tuńczyk z puszki. Koncern chwalił się, że opracowanie tego produktu zajęło zaledwie 9 miesięcy, ponieważ zapotrzebowanie na „fałszywe” ryby i owoce morza mocno rośnie na światowych rynkach.
Dyrektor generalny koncernu Mark Schneider powiedział, że wegańskie produkty takie jak burgery i kiełbaski osiągają dwucyfrowy wzrost dochodów. Mimo to w zeszłym roku dochód Nestle z produktów roślinnych wyniósł zaledwie 216 milionów dolarów, czyli maleńki ułamek pełnego dochodu. Koncern uważa jednak, że wegańska żywność robi się na tyle popularna, że warto inwestować w rozwój nowych produktów.
Nestle musi gonić konkurencje zza oceanu, ponieważ wprowadza na rynek swoje produkty z opóźnieniem, po tym jak sukces odniosły substytuty mięsa takich amerykańskich firm jak Beyond Meat i Impossible Foods. Dlatego też szwajcarski koncern nie chce ograniczać się do mięsa i opracowało nowy wegański batonik czekoladowy KitKat oraz inwestuje w wegańskie mleko Wunda. Jednak na razie mocno promuje wegańskie mięso z linii Garden Gourmet, na które składają się m.in. kiełbaski, mielone mięso, burgery oraz filety roślinnego mięsa.