Austriacka grupa bankowa Raiffeisenbank International (RBI), właściciel rosyjskiego Raiffeisenbanku, nazwała publikację EUObserver „kłamstwem”. Gazeta napisała, że Departament Skarbu USA groził austriackiemu bankowi sankcjami za dalszą działalność w Rosji. Takie stwierdzenie banku nie pokrywa się jednak z jego własnymi wyjaśnieniami.
„Doniesienia mediów o konkretnej groźbie sankcji wobec RBI ze strony Departamentu Skarbu USA to kłamstwo. Doniesienia mediów, jakoby Departament Skarbu USA postawił RBI zarzuty naruszenia lub uchylania się od sankcji, również są kłamliwe” – powiedział urzędnik RBI rosyjskiej gazecie biznesowej RBK.
Rzecznik banku dodał, że Departament Skarbu USA „dał jasno do zrozumienia”, że instytucje finansowe, które naruszają lub obchodzą rosyjskie sankcje, mogą zostać wykluczone z amerykańskiego systemu finansowego.
Departament Skarbu USA ostrzega Austriaków
Rzecznik RBI zdementował doniesienia mediów jakoby członkowie zarządu RBI zostali wezwani do Waszyngtonu przez Departament Skarbu USA. Takie spotkanie miało jednak miejsce. Jak podał rzecznik, członkowie zarządu RBI spotkali się nie w Waszyngtonie, ale w Wiedniu z Anną Morris, wyższą urzędniczką Departamentu Skarbu USA zajmującą się nielegalnymi przepływami pieniężnymi.
O czym rozmawiano podczas tego spotkania? Uczestnicy wymienili poglądy na temat antyrosyjskich sankcji. Bank uspokaja, że to rutynowe konsultacje. „Takie negocjacje odbywają się regularnie od początku wojny na Ukrainie. Ponadto z inicjatywy RBI odbyła się w Waszyngtonie wymiana na szczeblu eksperckim z Departamentem Skarbu USA w Waszyngtonie” – podkreślił przedstawiciel RBI.