Agnieszka Wolska, BNP Paribas: Rewolucja ESG zaczyna się już od stycznia

W 2025 roku największe polskie firmy będą musiały raportować działania ESG w raporcie za 2024 rok – mówi Agnieszka Wolska, wiceprezes banku BNP Paribas.

Publikacja: 16.11.2023 03:00

Agnieszka Wolska, BNP Paribas: Rewolucja ESG zaczyna się już od stycznia

Foto: mat. pras.

Jak ocenia pani sytuację gospodarczą z punktu widzenia polskich korporacji? To kryzys czy „tylko” spowolnienie?

Mamy dość niejednoznaczny obrazek. Wychodzimy z recesji. Wciąż obserwujemy jednak bardzo dużą płynność przedsiębiorstw, co przekłada się na wysokie depozyty i słabą akcję kredytową. Jednocześnie, pomimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego, inwestycje firm rosną. W ostatnich 12 miesiącach nakłady na inwestycje sektora przedsiębiorstw zwiększyły się o ponad 17 proc. Nawet uwzględniając inflację dóbr kapitałowych, inwestycje w ujęciu realnym były wyraźnie wyższe niż rok temu. W tym samym czasie konsumentom, przygniecionym wysoką inflacją, spadła siła nabywcza. Potwierdzają to dane dotyczące transakcji dokonywanych kartami płatniczymi. Wartość koszyka się zwiększyła, ale tylko na dobrach podstawowych.

Z czego to wynika? Z inflacji, polityki, sytuacji geopolitycznej na świecie…

Nie pamiętam drugiej takiej sytuacji, w której aktualna sytuacja gospodarcza miałaby tak dużo wspólnego z polityką, w tym geopolityką. Najpierw pandemia Covid-19, potem wojna w Ukrainie, najpierw mocny impuls inflacyjny, surowcowy, następnie obawy, czy nie jesteśmy zagrożeni działami wojennymi, co skłoniło niektórych inwestorów do czasowego wstrzymania inwestycji. A zauważę, że aż 40 proc. przychodów w Polsce generują podmioty z kapitałem zagranicznym. We wcześniejszych latach spółki należące do zagranicznych właścicieli odpowiadały też mniej więcej za podobną skalę inwestycji.

Następna sprawa: KPO, a właściwie jego brak w Polsce. Niemal cała Europa, która też była w trudnej sytuacji, cały czas korzystała z impulsu popytowego, związanego z dystrybucją funduszy infrastrukturalnych przeznaczonych m.in. na transformację energetyczną, robotyzację czy automatyzację. My tego nie doświadczyliśmy, poza ułamkiem funduszy wypłacanych w postaci zaliczek przez chociażby BGK.

Patrząc na waszych klientów, które branże są obecnie na topie, a które mają pod górkę?

Zacznijmy od tych drugich. Na pewno zaliczają się do nich nieruchomości komercyjne. Mamy piętno covidu w postaci pracy hybrydowej, więc popyt na biura spadł. I to się dzieje na całym świecie. Do tego dochodzą znacznie wyższe stopy procentowe, które wywindowały koszt finansowania w tym segmencie rynku.

Pojawiają się głosy, że skutki zaostrzenia polityki pieniężnej dopiero zobaczymy. Czy z tego powodu grozi nam coś poważniejszego?

Na Zachodzie już zdarzają się przypadki firm, które mają problem z rolowaniem długu. Polska jest mniej podatna na to ryzyko, bo jeśli chodzi o finansowanie nieruchomości komercyjnych, dług ma tutaj mniejszy udział niż na rynkach rozwiniętych, a poza tym jesteśmy rynkiem stosunkowo młodym.

Które branże mają z górki?

Sektor obronny na pewno. Ochrona zdrowia notuje bardzo dobre wyniki. Logistyka i energetyka, zwłaszcza OZE, cały czas rosną w siłę. Wciąż bardzo dobre nastroje panują w branży IT, która korzysta chociażby na kolejnych zmianach przepisów dotyczących przedsiębiorstw i konieczności dostosowania ich systemów czy programów informatycznych.

Otrzymaliście właśnie tytuł najlepszego banku dla ESG w Polsce (od prestiżowego brytyjskiego Euromoney). Jakie zmiany w tym obszarze czekają polskie firmy?

W życie weszła już dyrektywa CSRD, która dotyczy wymogów raportowania ESG. Zgodnie z nią w procesie raportowania wylicza się na przykład ślad węglowy, który sami emitujemy, ale również występujący w całym naszym łańcuchu wartości. To chyba najtrudniejsze zadanie. W 2025 roku największe polskie firmy będą musiały raportować działania ESG w raporcie za 2024 rok. Czyli rewolucja zaczyna się de facto już od stycznia. Rok później obowiązek ten obejmie sektor MŚP, a od 2026 – notowane na giełdzie małe firmy zatrudniające powyżej dziesięciu pracowników. Jak widać, jest to kula śniegowa, która się rozpędza.

Jak ocenia pani sytuację gospodarczą z punktu widzenia polskich korporacji? To kryzys czy „tylko” spowolnienie?

Mamy dość niejednoznaczny obrazek. Wychodzimy z recesji. Wciąż obserwujemy jednak bardzo dużą płynność przedsiębiorstw, co przekłada się na wysokie depozyty i słabą akcję kredytową. Jednocześnie, pomimo niesprzyjającego otoczenia makroekonomicznego, inwestycje firm rosną. W ostatnich 12 miesiącach nakłady na inwestycje sektora przedsiębiorstw zwiększyły się o ponad 17 proc. Nawet uwzględniając inflację dóbr kapitałowych, inwestycje w ujęciu realnym były wyraźnie wyższe niż rok temu. W tym samym czasie konsumentom, przygniecionym wysoką inflacją, spadła siła nabywcza. Potwierdzają to dane dotyczące transakcji dokonywanych kartami płatniczymi. Wartość koszyka się zwiększyła, ale tylko na dobrach podstawowych.

Pozostało 81% artykułu
Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Ostatni wielki rosyjski bank państwowy zostanie odcięty od zachodnich rynków