Historia pewnej stacji (benzynowej)

W latach 20-tych XX wieku, co trzecia baryłka ropy wydobywana w Europie poza Związkiem Sowieckim pochodziła z Polski. Powstały pierwsze nowoczesne rafinerie, a co za tym idzie - pierwsze stacje benzynowe.

Aktualizacja: 17.10.2018 18:32 Publikacja: 16.10.2018 00:01

Historia pewnej stacji (benzynowej)

Foto: NAC

Mimo zniszczeń spowodowanych przez I wojnę światową i wojnę z bolszewikami władze II Rzeczpospolitej od początku doceniły szansę jaką stanowiło posiadanie roponośnej Galicji. Choć podkarpackie złoża powoli się wyczerpywały, Polska była w latach 20-tych XX w europejskim potentatem w produkcji ropy - podkreśla Adam Bartnicki, autor publikacji „Polska była naftowym potentatem” na portalu superHISTORIA.

Produkcja w 1922 r. wynosiła 705 tys. ton ropy. I choć była to zaledwie jedną trzecią wydobycia z 1909 r., dawało to II RP trzecie miejsce na kontynencie. Liderami był Związek Sowiecki, który wydobywał wówczas ok. 4 mln ton ropy przed Rumunią (1,2 mln ton).

Na przełomie lat dwudziestych i trzydziestych XX w w Polsce i na świecie rozpędzała się masowa produkcja lokomotyw samolotów a przede wszystkim samochodów napędzanych ropą. To tworzyło ogromne zapotrzebowanie na surowiec. W Polsce jak grzyby po deszczu zaczęły powstawać stacje benzynowe. Częstym miejscem ich lokowania były zakłady przemysłowe.

Historię powstania jednej z takich stacji zawiera korespondencja z lat 1928-1939 dyrekcji fabryki papieru w Myszkowie z zarządami Standard-Nobel w Polsce S.A. i Vacuum Oil Company S.A.

Jarosław Durka, który pisma opublikował, wyjaśnia że otrzymał je „od jednego z mieszkańców Myszkowa, pragnącego zachować anonimowość. Dokumenty te ocalono od zniszczenia w okresie przekształceń własnościowych papierni w drugiej połowie XX wieku”.

Pisma dotyczą „umowy pomiędzy właścicielami fabryki papieru, firmy świetnie prosperującej, a koncernem naftowym Standard-Nobel S.A. w Polsce (następnie Vacuum Oil Company S.A.) w sprawie organizacji stacji benzynowej na terenie papierni”.

Pisma między spółą naftową a papiernią nie tylko pokazują jak 90 lat temu powstawały stacje paliwowe, ale wzbogacają wiedzę o dystrybucji paliw w przedsiębiorstwach w dwudziestoleciu międzywojennym; o systemie prawnym. Możemy też się dowiedzieć, w co tamte pierwsze stacje były wyposażone.

Kim była spółka Standard-Nobel S.A.? To taki przedwojenny PKN Orlen, tylko że nie polski. „Jej początki sięgają historii słynnej rodziny szwedzkich przemysłowców, Noblów i utworzonej w 1919 roku Spółki Akcyjnej Towarzystwo Przemysłu Naftowego Bracia Nobel w Polsce”. Spółka pompowała ropę w kupionym w 1920 roku zagłębiu borysławskim; miała rafinerię w Libuszy, handlowała produktami naftowymi.

„W 1925 roku nastąpiła fuzja z Olej Skalny S.A. i utworzono Standard--Nobel w Polsce S.A. Kopalnie wyposażano w coraz nowocześniejsze urządzenia a dystrybucję w dużej mierze oparto o możliwości żeglugi na Wiśle”.
Co ważne dla rozwoju branży - „Standard-Nobel w Polsce jako pierwsza spółka rozpoczęła budowę ulicznych stacji benzynowych. W latach dwudziestych powstało ich ponad trzysta” - podkreśla Jarosław Duda.

Myszkowska papiernia także była wiodącym przedsiębiorstwem swojej branży i stać ją było na własną stację.

Pismem z 30 października 1928 r władze papierni wystąpiły do nafciarzy o urządzenia do otwarcia stacji:

Paliwowy koncern urządzenia dostarczył, a starosta powiatowy z Zawiercia wydał zezwolenie na „urządzenie i uruchomienie stacji benzynowej w Myszkowie ze zbiornikiem podziemnym o pojemności 2500 l”. Choć to pismo sprzed 89 lat, jakże podobne do dzisiejszych decyzji urzędniczych. Może tylko tempo przedwojenne. Od złożenia podania do wydania decyzji upłynęły ponad trzy miesiące.

Dostawca urządzeń i paliwa dbał o klientów. Po fuzji z inną firmą zapewnił, że „sposób zaopatrywania w benzynę, a więc praca naszych baz zaopatrzenia, pozostały bez zmiany i mogą WPanowie nadal w tych sprawach bezpośrednio zwracać się po benzynę w dotychczasowy sposób do przydzielonych poprzednio punktów zaopatrzenia. W sprawach bieżących remanentów mogą nadal WPanowie zwracać się do n/składów, które nadal są czynne w miejscowościach:Warszawa, Łódź, Poznań, Kraków, Sosnowiec, Kalisz, Bydgoszcz, Włocławek jako bazy zaopatrzenia w produkty, względnie materiały techniczne. Celem podtrzymania bezpośredniego kontaktu handlowego z WPanami w terenie pracują nasi przedstawiciele, którzy w najbliższych dniach odwiedzą WPanów i którzy są upoważnieni przez nas do omawiania z WPanami wszelkich spraw, dotyczących sprzedaży benzyny i olejów automobilowych z pomp”.

Współpraca zakończyła się w roku wybuchu II wojny światowej. Standard-Nobel do Polski nigdy nie wrócił.

Mimo zniszczeń spowodowanych przez I wojnę światową i wojnę z bolszewikami władze II Rzeczpospolitej od początku doceniły szansę jaką stanowiło posiadanie roponośnej Galicji. Choć podkarpackie złoża powoli się wyczerpywały, Polska była w latach 20-tych XX w europejskim potentatem w produkcji ropy - podkreśla Adam Bartnicki, autor publikacji „Polska była naftowym potentatem” na portalu superHISTORIA.

Produkcja w 1922 r. wynosiła 705 tys. ton ropy. I choć była to zaledwie jedną trzecią wydobycia z 1909 r., dawało to II RP trzecie miejsce na kontynencie. Liderami był Związek Sowiecki, który wydobywał wówczas ok. 4 mln ton ropy przed Rumunią (1,2 mln ton).

Pozostało 85% artykułu
100 Lat Polskiej Gospodarki
Grzegorz W. Kołodko: Największym wyzwaniem jest demografia
100 Lat Polskiej Gospodarki
Jan Grzegorz Prądzyński: Wielkim wyzwaniem będą samochody autonomiczne
100 Lat Polskiej Gospodarki
Dąbrowski: Otworzyć się na potrzeby nowego pokolenia
100 Lat Polskiej Gospodarki
Gróbarczyk: 5 minut, które trzeba wykorzystać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
100 Lat Polskiej Gospodarki
Dziubiński: Mamy wielki potencjał