Tak jak utarło się w innych sportach, również w PGE Ekstralidze mecze poszczególnych drużyn oznaczane są przez sześcioliterowe hasztagi, które wynikają z połączenia trzyliterowych skrótów nazw zespołów. W przypadku meczu Wilków Krosno z Włókniarzem Częstochowa hasztag ten powinien brzmieć #KROCZE, jednak w maju spółka zarządzająca najwyższą klasą żużlowych rozgrywek, informując o drobnej roszadzie w terminarzu, zrobiła wyjątek. Na potrzeby jednego meczu odstąpiono od sześcioliterowych hasztagów, a mecz zaprezentowano jako #KROSCZE.
Decyzja wywołała w mediach społecznościowych wiele kpiących komentarzy wśród osób związanych z polskich żużlem. „Michał KROSCZEL, zapraszam” - ironizował na Twitterze Michał Korościel, prezenter Radia ZET i komentator żużla w Eleven Sports. „Sprytne, ale i tak żal mi tych wszystkich niewykorzystanych sucharów” - pisał z kolei Piotr Kaczorek z Canal+ Sport.
Ekstraliga Żużlowa zdecydowała się w tej sytuacji na powrót do „oryginalnego” hasztagu i wykorzystała go do promocji profilaktyki związanej z samobadaniem jąder u mężczyzn. Dzięki akcji „Zbadaj #KROCZE” 16 czerwca na stadionie w Krośnie „będzie można więcej dowiedzieć się o problemie, a jest nim prawidłowa diagnostyka”. „Okazuje się bowiem, że tylko około 40 procent mężczyzn słyszało o samobadaniu jąder, a nieliczni znają jego prawidłową technikę” - zwraca uwagę spółka w wydanym komunikacie.
Urolodzy radzą badać jądra przynajmniej raz w miesiącu, najlepiej po ciepłej kąpieli lub prysznicu, kiedy skóra jest rozluźniona, a w przypadku wykrycia niepokojącej zmiany umówić się do lekarza.