W jaki sposób COVID-19 uszkadza mózg

Po zachorowaniu na COVID-19 wielu pacjentów zaczęło zgłaszać zaburzenia psychiczne i neurologiczne. Pojawiały się one zwłaszcza po przebyciu ciężkiej postaci choroby, wymagającej hospitalizacji. Nie wiadomo było jednak, w jakim stopniu zakażenie SARS-CoV-2 wpływa na mózg w łagodniejszych przypadkach choroby.

Publikacja: 29.03.2022 01:57

W jaki sposób COVID-19 uszkadza mózg

Foto: Adobe stock

mk

Naukowcy przeanalizowali tę kwestię i doszli do wniosku, że infekcja SARS-CoV-2, niezależnie od stopnia nasilenia choroby, może prowadzić do kilku rodzajów uszkodzeń mózgu.

Wśród objawów, których doświadczają pacjenci z COVID-19 są: zaburzenia snu, parestezje, anosmia, zaburzenia poznawcze (spowolnienie psychiczne, zaburzenia uwagi i mowy). Anosmia (utrata węchu) szybko stała się zresztą charakterystycznym objawem tej choroby. Wnioski naukowców, opublikowane niedawno w piśmie "Nature", wyjaśniają częstotliwość występowania tego konkretnego objawu: u osób zakażonych SARS-CoV-2 pojawiają się oznaki obkurczania tkanek w obszarach mózgu związanych ze zmysłem węchu i dzieje się tak nawet w przypadku łagodnych postaci choroby.

Aby zbadać wpływ choroby na mózg, naukowcy przyjrzeli się wynikom dwukrotnego obrazowania mózgu 785 osób w wieku od 51 do 81 lat, zarejestrowanych w brytyjskim Biobanku. 401 z nich uzyskało pozytywny wynik testu na COVID-19 (ale tylko 15 było hospitalizowanych). Drugie badanie przeprowadzano średnio po 140 dniach (ok. 4,5 miesiąca) od wykrycia infekcji.

„Dzięki możliwości skorzystania z zasobów brytyjskiego Biobanku, mogliśmy zbadać zmiany, które zaszły w mózgu po łagodnej (a nie najczęściej badanych umiarkowanej lub ciężkiej) infekcji SARS-CoV-2” – mówi profesor Gwenaëlle Douaud, współautorka opracowania. Porównując skany mózgu byłych pacjentów z obrazami z grupy kontrolnej (384 osób, które nie były zakażone COVID-19), naukowcy dostrzegli liczne cechy charakterystyczne.

Przede wszystkim, oprócz zmian obserwowanych w tkankach związanych z pierwotną korą węchową, naukowcy zauważyli, że mózgi osób, u których wynik testu na COVID-19 był pozytywny, wykazują znaczniejsze zmniejszenie grubości istoty szarej i kontrastu tkanek w korze oczodołowo-czołowej (związanej z emocjami, nagradzaniem i procesem podejmowania decyzji) oraz w zakręcie przyhipokampowym (który odgrywa główną rolę w kodowaniu i odzyskiwaniu pamięci).

Zespół naukowców zauważył również, że osoby zarażone koronawirusem wykazały znaczniejsze zmniejszenie ogólnego rozmiaru mózgu. Były to różnice od 0,2 do 2 proc. wielkości w porównaniu z uczestnikami, którzy nie byli zarażeni.

Zakażeni uczestnicy badania mieli też większe trudności w wykonywaniu złożonych zadań umysłowych w okresie po infekcji, co prawdopodobnie jest związane z atrofią określonej części móżdżku odpowiedziałnej za funkcje poznawcze. Wszystkie negatywne skutki były również bardziej widoczne u osób w podeszłym wieku.

Wykonanie skanów mózgu przed i po infekcji nie pozostawia żadnych wątpliwości: zaobserwowane skutki nie mogą być powiązane z żadnymi wcześniej istniejącymi czynnikami ryzyka i są spowodowane tą konkretną chorobą. Naukowcy analizowali również skany mózgu osób, u których rozwinęło się zapalenie płuc niezwiązane z COVID-19, aby upewnić się, że zmiany, które zaobserwowali są specyficzne dla COVID-19 i nie są związane z zarażeniem się inną chorobą płuc.

Wyniki te pozwalają naukowcom lepiej zrozumieć, w jaki sposób choroba rozprzestrzenia się poprzez ośrodkowy układ nerwowy. Z badań wynika, że nawet u 30 proc. osób z COVID-19 rozwijają się długoterminowe objawy, które nierzadko utrzymują się miesiącami po zakażeniu. Ale nadal nie wiadomo, co dokładnie warunkuje long covid, ani dlaczego dotyka on nawet ludzi, którzy byli lekko chorzy. Niektórzy eksperci są zdania, że do rozległego stanu zapalnego w całym ciele może doprowadzić nadmierna aktywacja układu odpornościowego.

Podobnie jest z uszkodzeniem mózgu, obserwowanym w tym badaniu. Może być ono oznaką degeneracyjnego rozprzestrzeniania się choroby w następstwie odpowiedzi immunologicznej układu nerwowego. Ale mogą być po prostu skutkiem braku bodźców sensorycznych spowodowanych anosmią.

Należy jednak zauważyć, że uczestnicy tych badań ulegli zakażeniu w stosunkowo wczesnej fazie pandemii, jeszcze przed pojawieniem się wariantów Delta i Omikron. Nie wiadomo więc, czy te same efekty występują w nowszych formach wirusowych, oraz, ponieważ szczepienie zmniejsza ryzyko rozwoju long covid, może to również wpływać na zachodzące lub nie zmiany w mózgu.

Naukowcy przeanalizowali tę kwestię i doszli do wniosku, że infekcja SARS-CoV-2, niezależnie od stopnia nasilenia choroby, może prowadzić do kilku rodzajów uszkodzeń mózgu.

Wśród objawów, których doświadczają pacjenci z COVID-19 są: zaburzenia snu, parestezje, anosmia, zaburzenia poznawcze (spowolnienie psychiczne, zaburzenia uwagi i mowy). Anosmia (utrata węchu) szybko stała się zresztą charakterystycznym objawem tej choroby. Wnioski naukowców, opublikowane niedawno w piśmie "Nature", wyjaśniają częstotliwość występowania tego konkretnego objawu: u osób zakażonych SARS-CoV-2 pojawiają się oznaki obkurczania tkanek w obszarach mózgu związanych ze zmysłem węchu i dzieje się tak nawet w przypadku łagodnych postaci choroby.

Pozostało 83% artykułu
Zdrowie
Co dalej z regulacją saszetek nikotynowych?
Zdrowie
"Czarodziejska różdżka" Leszczyny. Co z wotum nieufności wobec minister zdrowia?
Zdrowie
Reforma szpitali na politycznym zakręcie
Zdrowie
Reforma szpitali. Projekt trafi do ponownych konsultacji
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Zdrowie
Dziecko też może mieć kryzys psychiczny