Komisja Europejska podpisała w poniedziałek porozumienie z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na obsługę mechanizmu wsparcia przekazywania szczepionek przez państwa UE do krajów Partnerstwa Wschodniego. Chodzi o Armenię, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzję, Mołdawię i Ukrainę.
KE z unijnego budżetu przeznaczy 35 mln euro na zakup szczepionek po kosztach od państw UE. – Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP będzie dopasowywać oferty z państw członkowskich do zmieniających się potrzeb w krajach partnerskich i będzie nadzorować uzgodnienia z producentami, a BGK przeznaczy nasz wkład na zwrot kosztów państwom członkowskim – powiedział Olivér Várhelyi, komisarz UE ds. spraw sąsiedztwa i negocjacji w sprawie rozszerzenia. Wcześniej KE przekazała tym państwom 40 mln euro na zakup sprzętu, szkolenia personelu i organizację szczepień.
BGK jako pierwszy bank rozwojowy w UE uzyskał od KE autoryzację do bezpośredniej obsługi unijnego finansowania, czyli zarządzania dotacjami z budżetu UE. – Program rusza od razu, jako pierwszy pojedzie transport z Portugalii do Armenii – powiedziała „Rzeczpospolitej” prezes BGK Beata Daszyńska-Muzyczka. Jeszcze w grudniu dotrze tam 400 tys. szczepionek firmy BioNTech/Pfizer. – W sumie 35 mln euro sfinansuje od 2 do 10 mln dawek szczepionek, w zależności od tego, jakie to będą preparaty – wyjaśniła prezes.
Czytaj więcej
Dla dzieci w wieku 5-11 lat przygotowano 1,1 mln dawek szczepionek. Nie wiadomo jednak, czy rodzice będą chcieli syna czy córkę nimi zaszczepić.
Państwa członkowskie UE dysponują czterema szczepionkami: BioNTech/Pfizer, Moderną, AstraZeneca i Johnson & Johnson, a ich ceny znacząco się od siebie różnią: od ok. 22,5 euro i 19,5 euro dla BioNTech/Pfizer do ok. 2 euro za AstraZeneca. Cena dotyczy jednej dawki, zatem dotacja KE sfinansuje zaszczepienie dwiema dawkami od miliona do 5 mln osób.