Krótko po godz. 1:00 czasu wschodniego (05:00 GMT) kontenerowiec Dali płynął rzeką Patapsco w drodze na Sri Lankę. O godz. 1.24 doszło do całkowitej awarii zasilania i zgasły wszystkie światła. Trzy minuty później, o godzinie 1:27, kontenerowiec uderzył w pylon mostu, zrzucając prawie całą konstrukcję do wody. Jak zapewnia gubernator Maryland Wes Moore, most był wybudowany zgodnie z przepisami i nie stwierdzono żadnych problemów konstrukcyjnych.
Do poprzedniego zawalenia się mostu w USA doszło w 2007 r., kiedy to błąd projektowy spowodował, że most I-35W w Minneapolis wpadł do rzeki Mississippi, przez co śmierć poniosło 13 osób.
W momencie katastrofy ekipa budowlana naprawiała dziury w moście. Osiem osób wpadło z wysokości 56 metrów do rzeki, w której temperatura wody wynosiła 8 stopni Celsjusza. Dwóch pracowników zostało uratowanych, jeden nie odniósł żadnych obrażeń, a drugi został ranny.
Osiem osób wpadło z wysokości 56 metrów do rzeki, w której temperatura wody wynosiła 8 stopni Celsjusza
– Władze uratowały życie kolejnych osób, uniemożliwiając pojazdom wjazd na most po wysłaniu przez statek sygnału Mayday – powiedział gubernator Maryland. Jak dodał, przed katastrofą statek rzucił kotwicę, dając władzom odpowiedzialnym za transport czas na oczyszczenie mostu z samochodów.