Jubileusz „Rzeczpospolitej” - przepisy sprzed 100 lat: Odbudowa Polski w rytmie wiosennych strajków

Na początku dwudziestolecia międzywojennego, gdy w kraju obowiązywały przepisy prawa pracy odziedziczone po trzech zaborcach, skuteczną metodą zmiany warunków zatrudnienia były protesty.

Publikacja: 25.06.2021 00:01

Jubileusz „Rzeczpospolitej” - przepisy sprzed 100 lat: Odbudowa Polski w rytmie wiosennych strajków

Foto: Adobe Stock

Protesty poszczególnych grup zawodowych, które czasem przeradzały się w strajki powszechne, miały ogromny wpływ na życie powszednie w Polsce A.D. 1920.

Widać to także w pierwszym wydaniu „Rzeczpospolitej", w którym główną wiadomością z dnia jest relacja ze strajku kucharzy, odmawiających pracy w święta, w tym Boże Ciało. Narażając przy tym wielu warszawiaków bez gospodarstwa domowego na regularny głód.

Równocześnie na ulicy Śniadeckich Związek Robotników Chrześcijan przyjął „rezolucję przeciw odezwie komunistycznej, nawołującej do strajku powszechnego", które komuniści próbowali wywoływać w Polsce w czasie wolny polsko-bolszewickiej. Bardzo dotkliwe strajki były też organizowane w zakładach użyteczności publicznej. Dlatego 11 czerwca 1920 roku dowództwo warszawskiego garnizonu wyznaczyło wojskowych kierowników elektrowni, gazowni i wodociągów, aby je uruchomić po tym, jak przestały one działać w proteście przeciwko niskim zarobkom. Po tym, jak do strajku dołączyły Tramwaje Warszawskie, stolica dosłownie stanęła bez transportu i prądu. Negocjacje w sprawie podwyżek toczyły się w ministerstwie pracy przez całą noc przy świecach, aż do osiągnięcia porozumienia.

W późniejszych latach powodem tych protestów była urzędowa procedura ustalania corocznego wzrostu wynagrodzeń robotników o wskaźnik inflacji i wzrostu kosztów utrzymania.

Prym w tych protestach wiedli górnicy, hutnicy i pracownicy przemysłu metalurgicznego. Bywało, że podwyżki wywalczone przez górników Górnego Śląska już bez potrzeby rozpoczynania strajku były przenoszone na górników pracujących w Zagłębiu Krakowskim.

Celem strajków były nie tylko podwyżki wynagrodzeń.

Ciekawym przykładem ówczesnych protestów był strajk w branży szewskiej, w której zatrudnionych było kilka tysięcy robotników. Celem protestu było podniesienie ceny za parę obuwia o 1 zł. Z tych pieniędzy miało zostać sfinansowane ubezpieczenie chorobowe robotników zajmujących się produkcją obuwia. Dopiero po czterech tygodniach protestów kupcy zgodzili się płacić więcej.

Podczas jednego ze strajków zorganizowanego przez Związek Zawodowy Pracowników Komunalnych wywalczył on sobie prawo do wyrażania zgody na zwolnienia i zatrudnienie pracowników.

Protesty poszczególnych grup zawodowych, które czasem przeradzały się w strajki powszechne, miały ogromny wpływ na życie powszednie w Polsce A.D. 1920.

Widać to także w pierwszym wydaniu „Rzeczpospolitej", w którym główną wiadomością z dnia jest relacja ze strajku kucharzy, odmawiających pracy w święta, w tym Boże Ciało. Narażając przy tym wielu warszawiaków bez gospodarstwa domowego na regularny głód.

Pozostało 80% artykułu
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Materiał Promocyjny
4 letnie festiwale dla fanów elektro i rapu - musisz tam być!