Ponad 100 osób - pacjentów i odwiedzających - zostało rannych w pożarze, który wybuchł w poniedziałek wieczorem w mieście An-Nasirijja.
Śledztwo wykazało, że pożar rozpoczął się od zwarcia z wadliwej instalacji, które rozprzestrzeniło się na zbiornik z tlenem, który następnie eksplodował - poinformowały policja.
Była to druga taka tragedia w Iraku w ciągu trzech miesięcy, a prezydent kraju we wtorek powiedział, że oba zdarzenia to wynik korupcji i złego zarządzania. W oświadczeniu wydanym przez kancelarię premiera wezwano do ogłoszenia żałoby narodowej.
Ekipy ratownicze używały ciężkiego dźwigu do usuwania zwęglonych i stopionych szczątków z części miejskiego szpitala al-Hussain, gdzie leczono pacjentów z COVID-19, podczas gdy w pobliżu gromadzili się krewni.
Lekarz, który odmówił podania swojego nazwiska i którego zmiana zakończyła się kilka godzin przed wybuchem pożaru, powiedział, że w placówce brakuje podstawowych systemów bezpieczeństwa.