Wagonik z kilkunastoma pasażerami runął tuż przed dotarciem do ostatniej stacji kolejki - szczytu Mottarone. Spadł w zalsionym i trudno dostępnym miejscu, co utrudnia udzielenie pomocy.
W akcji ratunkowej brały udział helikoptery. Wóz strażacki, który piął się w górę do miejsca wypadku, przewrócił się, nikt nie odniósł obrażeń. Wszystkie szlaki prowadzące na szczyt zostały zamknięte, by ułatwić akcję ratunkową, w której brało udział 118 osób.
Kabiną na 40 osób podróżowało piętnaścioro turystów. Katastrofę przeżyło dwóch kilkuletnich chłopców. Zostali przewiezieni helikopterem do szpitala w Turynie. Jak poinformowano o godzinie 20.00, jeden z nich, którego personalia są dotychczas nieznane, zmarł. Śmiertelne ofiary, wśród nich dwuletnie dziecko, które zginęło na miejscu, to członkowie czterech rodzin. Wśród ofiar jest czworo obywateli Izraela. Prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn tragedii. Kondolencje bliskim ofiar złożyli prezydent i premier Włoch.
Przejazd kolejką z wioski Carciano di Stresa na szczyt Mottarone na wysokość 1491 metrów zajmuje 20 minut.
Kolejka została zamknięta w 2014 r. w celu generalnego remontu, ponowne jej otwarcie nastąpiło 13 sierpnia 2016 r ., prace kosztowały 4 mln euro.