Prezydent Rosji Władimir Putin wydał zgodę na wprowadzenie nowego obowiązkowego podatku od obywateli na ubezpieczenie mieszkania i domu na obszarach narażonych na ryzyko powodzi.
Gubernator Krasnodarskiego Kraju Weniamin Kondratiew złożył prezydentowi taką propozycję.
„W regionie co trzy, cztery lata mamy powodzie w tych samych osadach. Są to miejsca położone w pobliżu rzek, ujść rzek albo rozlewisk rzek. Z punktu widzenia obowiązującego ustawodawstwa, określiliśmy te osady jako strefy powodziowe. Jeśli na mocy prawa federalnego <…> wprowadzimy obowiązkowe ubezpieczenie majątkowe, <…> w tym przypadku postępowanie między władzami a ludnością przejdzie na towarzystwa ubezpieczeniowe” – zasugerował prezydentowi gubernator.
Putinowi pomysł się spodobał i to wystarczyło. Ministerstwo finansów, ministerstwo sytuacji nadzwyczajnych i władze regionalne już myślą o wprowadzeniu opłaty, która pozwoli firmom ubezpieczeniowym zarabiać, a budżetowi państwa mniej wydawać na walkę z żywiołem i pomoc powodzianom. Pod koniec lipca premier Michaił Miszustin polecił opracowanie obowiązkowych ubezpieczeń majątkowych na terenach zagrożonych nagłymi katastrofami naturalnymi.
Jeśli chodzi o odbudowę zalanych mieszkań i domów, Kreml uznał to za bezcelowe. „Po prostu nie ma potrzeby, aby można było budować na tych obszarach. I nie trzeba tam powracać. To wszystko ”- powiedział Putin (cytowany przez TASS).