Amerykański przewoźnik Delta Air Lines będzie teraz badać pasażerów przed wpuszczeniem ich na pokład samolotów. Jednak nie wszyscy będą badani – dodatkowa procedura bezpieczeństwa będzie dotyczyć tylko osób, które nie mogą nosić masek z powodów zdrowotnych. Badanie ma mieć na celu ochronę pasażerów noszących maski – maski wymagane są zarówno na pokładzie samolotu, jak i podczas oczekiwania na lotnisku. Jednak wygląda również na to, że Delta może chcieć zniechęcić do latania pasażerów nie mogących nosić masek.
Czytaj także: Emirates mierzą temperaturę i rozdają zestawy higieniczne
- Zachęcamy klientów, którzy nie mogą nosić masek z powodów zdrowotnych, by rozważyli zasadność podróży. Jeżeli zdecydują się na nią, będą mile widziani po odbyciu wirtualnej konsultacji przed odlotem na lotnisku, aby zapewni wszystkim bezpieczeństwo, bo nic nie jest ważniejsze – cytuje CNN komunikat przewoźnika w sprawie nowej polityki.
Konsultacja będzie odbywać się przez telefon. Przewoźnikowi zależy na informacji, czy pasażerowie mogą (i muszą) faktycznie latać bez masek.
Czytaj także: Nowe zasady epidemiczne na niemieckich lotniskach