Choć w Stanach Zjednoczonych wciąż trwa liczenie głosów oddanych w wyborach prezydenckich, Donald Trump już ogłosił się pewnym zwycięzcą. „Jeśli chodzi o mnie, to wygraliśmy te wybory” - zapewnił w środę rano swój elektorat. Co więcej, urzędujący obecnie prezydent zapowiedział, że jeśli ostateczne wyniki wskażą na jego głównego oponenta, zwróci się do Sądu Najwyższego o zbadanie prawdopodobnych oszustw wyborczych.
Do przedwczesnej radości Donalda Trumpa odniosły się irlandzkie linie lotnicze. Ryanair skomentował na Twitterze, że „Trump ogłaszający zwycięstwo tak wcześnie to jak opuszczenie samolotu przed lądowaniem. Nie polecamy”.
Atmosfera wokół wyborów w USA jest gorąca, ponieważ obaj kandydaci wciąż mają szanse na zwycięstwo. Obecnie kandydat Partii Demokratycznej Joe Biden prowadzi liczbą głosów elektorskich, z kolei Donald Trump, kandydat Partii Republikańskiej, przewodzi w kluczowych stanach, w tym na Florydzie, w Ohio i w Teksasie.