W czwartek podpisane zostało porozumienie w sprawie przebiegu Drogi Czerwonej - 7-kilometrowego odcinka łączącego tereny gdyńskiego portu z trójmiejską obwodnicą i planowaną trasą Via Maris z Gdyni do Władysławowa. Zapewniając bezpośrednie połączenie terenów portowych z siecią dróg krajowych, trasa umożliwi także dostęp do projektowanej Doliny Logistycznej objętej już granicami administracyjnymi Portu Gdynia.
Czytaj także: Będzie łatwiejszy dostęp do Portu Gdynia dzięki współpracy z CPK
Ustalenie przebiegu planowanej od lat Drogi Czerwonej stało się możliwe po deklaracjach rządu o sfinansowaniu przedsięwzięcia. Będzie kosztować ok. 2 mld zł. - To nie tylko połączenie Europa – Polska - Port. Droga Czerwona umożliwi rozwój terenów znajdujących się w bezpośrednio sąsiadującym z nią obszarze – stwierdziła Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni ds. gospodarki.
Nowy dwujezdniowy odcinek poprowadzi od Portu Gdynia do skrzyżowania ul. Morskiej z Obwodnicą Trójmiasta i ma zastąpić remontowaną Estakadę Kwiatkowskiego. Inwestycja poprawi dostępność portu od strony lądu, zwiększając jego możliwości przeładunkowe. Jest przy tym niezbędnym elementem infrastruktury potrzebnej do funkcjonowania nowego Portu Zewnętrznego, do budowy którego port właśnie zaczął szukać partnera.
Centralna częścią nowego portu będzie terminal kontenerowy. W pierwszym etapie jego zdolności przeładunkowe wyniosą 2 mln kontenerów rocznie, później może zostać rozbudowany do zdolności 2,5 mln kontenerów. Część z nich będzie transportowana poprzez Drogę Czerwoną.
W ubiegłym roku przeładunki w gdyńskim porcie sięgnęły 24 mln ton, co oznacza wzrost o 2,2 proc. w ujęciu r/r. W pierwszym kwartale tego roku Gdynia była jedynym polskim portem, który nie odnotował spadku przeładunków.